GALERIA
Festiwal w Cannes to jedno z najważniejszych wydarzeń filmowych na świecie. Na tej imprezie pojawia się cała plejada najwybitniejszych aktorów i najważniejszych twórców. Na 70. Festiwalu w Cannes, jak co roku, nie zabrakło też czerwonego dywanu, po którym wśród gwiazd srebrnego ekranu, przechadzały się uwodzicielskie celebrytki i modelki. Wśród nich pojawił również polski akcent - Doda. Co tam robiła i jak wyglądała?
Producentka i łowca talentów
Doda wyjechała do Cannes po to, aby promować swoją firmę produkcyjną. Oprócz tego, szuka potencjalnych współpracowników i filmów, w które warto zainwestować.
Królowa jest tylko jedna
Nasza rodzima gwiazda nie tylko przechadzała się uroczymi uliczkami Cannes, ale również zadała szyku na oficjalnych imprezach.
Znów w centrum uwagi
Jej pojawienie się na jednej z ulic wywołało spore zamieszanie. Choć niewielu mieszkańców wiedziało, kim jest Doda, chętnie robili jej zdjęcia.
Jak ryba w wodzie
Doda, która jest jednak przyzwyczajona do zamieszania wokół swojej osoby, czuła się w takiej sytuacji jak ryba w wodzie. Do czasu...
Nie tak to miało wyglądać
Pierwsze problemy pojawiły się jednak tuż po tym, jak Doda wkroczyła na czerwony dywan. Dlaczego?
Zabrakło pewności siebie
Już na pierwszy rzut oka widać, że nasza gwiazda zupełnie nie odnalazła się w tłumie gwiazd i celebrytów.
Przeszła niezauważenie
Tym razem nie pomogła nawet spektakularna kreacja: koronkowa sukni z piórami w kolorze jasnego fioletu marki Ralph & Russo. Jak wam się podoba Doda?