Cardi B usłyszy wyrok. Amerykańska raperka oskarżona o pobicie
Cardi B jest winna popełnienia dwóch przestępstw. Tego mogliśmy się dowiedzieć z dzisiejszej rozprawy sądowej w procesie przeciwko słynnej amerykańskiej raperce. Za napad na barmanki w klubie grozi jej nawet kara więzienia.
Proces Cardi B powrócił na salę sądową. Amerykańska raperka usłyszała dziś akt oskarżenia w sprawie bójki w jednym z klubów. Sąd dzielnicy Queens w Nowym Jorku rozpatrzy sprawę już niebawem. Belcalis Almanzar, bo tak naprawdę nazywa się gwiazda, zaatakowała dwie kobiety pracujące w lokalu. Powodem był, jak uważała, romans barmanki z jej mężem.
W październiku 2018 roku Cardi B wybrała się do klubu ze striptizem wraz ze swoim ówczesnym partnerem. To raper Offset, którego grupa Migos grała tam wtedy koncert. Jako barmanki pracowały tam dwie siostry. Jedną z nich raperka oskarżyła o romans ze swoim mężem. Doszło do bójki, w trakcie której Cardi B rzuciła butelką, a także wiaderkiem z lodem. Jedna z towarzyszących jej osób rzuciła też krzesłem.
Na jednym z nagrań widać, jak raperka atakuje barmanki klubu. Przez cały czas zaprzecza jednak wzięcia udziału w bójce. Cardi B ponownie pojawi się w sądzie we wtorek. Dowie się wtedy, co grozi jej za przestępstwa o których dzisiaj się dowiedzieliśmy. Jak podaje amerykański portal TMZ, za ich popełnienie może nawet trafić do więzienia.
Cardi B zasłynęła dzięki programowi reality show o nazwie "Love & Hip Hop". Raperka od tamtej pory jako pierwsza kobieta w historii wygrała statuetkę nagrody Grammy. Zaledwie dzień przed oficjalnym aktem oskarżenia otrzymała także tytuł "Autora piosenek roku" od American Society of Composers (amerykańskiego stowarzyszenia kompozytorów). Wraz z Offsetem Cardi B ma córeczkę o imieniu Kulture.