Caroline Derpienski "zaatakowała" Dodę. W jej obronie stanęła Aneta Glam
Spór Anety Glam z Caroline Derpienski ma się doskonale. Ta pierwsza próbuje zdyskredytować "bogactwo" tej drugiej, w odpowiedzi wywlekane są kolejne brudy i padają coraz to nowe oskarżenia. Ostatnio w aferę została wciągnięta nawet Doda.
Aneta Glam to partnerka miliardera, George'a Wellera, która stała się szerzej znana za sprawą programu "Żony Miami". 50-letnia była modelka w show TVN pokazywała swoje bajeczne życie i zyskała wierne grono fanów, którzy śledzą jej dalsze losy w mediach społecznościowych.
Choć od emisji show minęły już miesiące, Aneta Glam wciąż cieszy się zainteresowaniem mediów. Duża w tym zasługa sporu, jaki toczy od dłuższego czasu z Caroline Derpienski. Zaczęło się od tego, że internauci podpytywali znaną bywalczynię salonów o młodszą koleżankę z Miami. Czy są sąsiadkami? Chodzą do tych samych lokalów?
Szybko okazało się, że Aneta Glam nie specjalnie Derpienski kojarzy. "Żona Miami" rozpoczęła swoje prywatne mini-śledztwo i przyjrzała się aspirującej celebrytce, która twierdzi, że jej ukochany jest milionerem lub miliarderem (te wersje w trakcie całej imby się zmieniały).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Żony Miami": Aneta Glam radzi, jak zacząć dzień od szampana i ćwiczeń na prywatnym jachcie
Według Anety Glam świat blichtru, który prezentuje Derpienski, to fikcja. Na swoim profilu wielokrotnie publikowała "dowody", które miały demaskować kłamstwa młodszej koleżanki. "Żona Miami" podważa istnienie latynoskiego "Dżaka Dżakowskiego" i pokazuje Caroline z niejakim Krzysztofem.
W odpowiedzi pochodząca z Białegostoku dziewczyna wywleka "haki" i nazywa Glam "babcią". W tych internetowych sporach padają mocne słowa i oskarżenia. Zdarza się też straszenie pozwami.
Kolejna afera Glam vs. Derpienski
Ostatnio w spór celebrytek wciągnięto najwyraźniej niczego nieświadomą Dodę. Według fanów Rabczewskiej i Anety Glam, Derpienski kpi z wokalistki. Duża w tym zasługa filmiku, na który odziana w kombinezon z nadrukiem banknotów Caroline mówi: "Królowa dolarsowa jest tylko jedna".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Według wielbicieli Dody w ten sposób celebrytka z Białegostoku próbuje zabrać koronę Rabczewskiej, która od lat ma w zwyczaju mówić: "Królowa jest tylko jedna". Sprawę momentalnie podchwyciła Aneta Glam i nazwała Caroline "patolem". Sama zainteresowana zdaje się świadomie lub zupełnie bezwiednie ignorować całą sytuację. Z kolei Derpienski już zdążyła odnieść się do całej sprawy.
"W ramach wyjaśnienia - media i moi hejterzy próbują mnie skłócić z Dodą. Ja bardzo lubię Dodę (nawet obserwujemy siebie na Tik Toku). I nie pozwolę, aby manipulanci nas skłócili. Ja jestem królową, ale DOLARSOWĄ, więc proszę tego nie mieszać z muzyką" - napisała na InstaStories.