Carys Zeta Douglas: czy nastoletnia córka hollywoodzkich gwiazd pójdzie w ich ślady?

Catherine Zeta Jones i Michael Douglas, mimo wzlotów i upadków, wciąż uchodzą za jedną z najbardziej zgranych par Hollywood. Podobno, kiedy się poznali, aktor zapowiedział młodszej koleżance po fachu, że zostanie ojcem jej dzieci. Choć brytyjska piękność początkowo odesłała amanta z kwitkiem, po niecałym roku znajomości Zeta Jones i Douglas powiedzieli sobie sakramentalne "tak", a scenariusz zapowiedziany przez aktora szybko zaczął się urzeczywistniać. Dziś para ma za sobą 20 wspólnych lat i dwoje dzieci: 19-letniego Dylana i 17-letnią Carys, która z roku na rok budzi coraz większe zainteresowanie mediów. Nastolatka coraz śmielej wkracza do show-biznesu, zachwycając urodą i podobieństwem do matki.

Jak wygląda Carys Zeta Douglas i czym zajmuje się córka znanej aktorskiej pary?

Carys Douglas jest drugim dzieckiem hollywoodzkiej pary. Od małego wraz z bratem, za sprawą zawodu rodziców, pojawiała się przed kamerami. Ponoć miała szczególny talent do wyłapywania paparazzich. "Mamo, tam, na drzewie po lewej" - ostrzegała rodziców, o czym Zeta Jones wspominała w jednym z wywiadów.

Od niedawna Carys coraz częściej towarzyszy sławnej mamie na czerwonym dywanie, świadomie wkraczając w świat show-biznesu. Kiedy w ubiegłym roku Catherine Zeta Jones i Carys pojawiły się na pokazie mody włoskiej marki Fendi w Rzymie, wszystkie oczy zwrócone były na nastoletnią piękność. Kolorowa prasa rozpisywała się o uderzającym podobieństwie córki do brytyjskiej gwiazdy kina i zastanawiała się, czy dziewczyna pójdzie w ślady znanych rodziców.

W jednym z wywiadów Michael Douglas, który sam wywodzi się z rodziny o aktorskich tradycjach, zapewniał, że Carys także pójdzie tą ścieżką. Aktorstwo nie jest jednak jedyną pasją dziewczyny, której bliski sercu jest także świat mody. Jesienią 2019 roku Carys i jej sławna mama zostały ambasadorkami włoskiej marki skórzanych akcesoriów i odzieży. W kampanii reklamowej promowały kultowy model torebek Fendi - Peekaboo.

Jakiś czas temu pojawiły się też razem na okładce hiszpańskiego wydania "Vanity Fair". W wywiadzie opowiadały m.in. o swoich wspólnych pasjach. Catherine Zeta Jones z uznaniem mówiła o artystycznie uzdolnionej córce: "Jest wspaniałą piosenkarką, tancerką i wykonawczynią. Wspieram ją w tym, co chce robić". Carys także zapewniała, że chce pójść w jej ślady, a rodzicom dziękowała za to, że nauczyli ją, jak ważne jest być wiernym sobie w każdym z życiowych wyborów.

W jednym z ostatnich wywiadów rodzice 17-letniej Carys przyznali, że coraz częściej paraliżuje ich myśl o tym, że córka wkracza w dorosłość i tworzy pierwsze męsko-damskie relacje. Michael Douglas, który sam poślubił młodszą o 25-lat Zethę Johnes, przyznał, że trudno byłoby mu zaakceptować starszego partnera córki. "Myślę, że to by mnie zabiło" - przyznał w rozmowie z magazynem "Us Weekly". "Starałbym się ją wspierać, ale obserwowałbym ten związek bardzo uważnie" - dodał.

Wygląda jednak na to, że rodzice pięknej Carys Douglas mogą być na razie spokojni. Sławny dziadek, ojciec i brat to jedyni mężczyźni, z którymi nastolatka zamieszcza zdjęcia w mediach społecznościowych, póki co, zapewne najważniejsi w jej życiu.