Celine Dion: jej imię i nazwisko zna cały świat. Życie bywało dla niej okrutne
[GALERIA]
Lata temu mieszkała razem z rodzicami i trzynaściorgiem rodzeństwa w robotniczej dzielnicy kanadyjskiego miasteczka. Dzisiaj jest międzynarodową gwiazdą i zdobyła chyba wszystkie możliwe nagrody: dwa Oscary, amerykańskie Grammy Awards, kanadyjskie Juno & Felix Awards i europejskie World Music Awards.
Celine Dion obecna jest na scenie muzycznej od początku lat 80. i dziś może poszczycić się statusem jednej z największych gwiazd wszech czasów. W tym roku wokalistka świętuje swoje 49. urodziny. Jej kariera to spełnienie marzeń każdej początkującej artystki. Patrząc na jej uśmiechnięte zdjęcia, trudno uwierzyć, że miała ona jakiekolwiek problemy. Niestety, Celine Dion życie nie oszczędzało. Bardzo długo nie mogła zostać mamą i przeszła kilkanaście zabiegów in vitro. Jej wielka miłość, Rene Angelil przez lata zmagał się z rakiem krtani.
Zobaczcie naszą galerię i sprawdźcie, czego jeszcze nie wiecie o artystce, którą zna cały świat!
Urodzona gwiazda
Celine Dion urodziła się w Charlemagne (30 mil na wschód od Montrealu) w Kanadzie, jako najmłodsza z liczącej już wówczas 15 osób rodziny państwa Dion. Jej rodzice, z zawodu muzycy, prowadzili mały klub i w weekendy muzykowała w nim cała rodzina. W wieku 5 lat mała Celine bez obaw występowała już publicznie. Profesjonalną karierę rozpoczęła jeszcze jako nastolatka. Szybko stała się młodzieżową gwiazdką. Chociaż niezwykle ważnym elementem jej wczesnych sukcesów był niepodważalny talent, osobą która bardzo pomogła jej budować karierę od samego początku był menedżer, a z czasem również mąż, René Angelil.
Mając zaledwie 12 lat Celine Dion skomponowała z mamą i starszym bratem pierwszą piosenkę w języku francuskim. Utwór ten okazał się na zawsze zmienić jej życie – kaseta z nagraniem dotarła bowiem do znanego managera Rene’a Angelile’a. Kiedy w styczniu 1981 roku Rene wreszcie jej odsłuchał, urzeczony głosem Celine, natychmiast zadzwonił do niej i obiecał zrobić z dziewczyny międzynarodową gwiazdę. Dotrzymał słowa, a najlepiej świadczy o tym fakt, że *dla sfinansowania nagrań na pierwszą płytę Celine, dał pod zastaw swój własny dom! *
Eurowizja drzwiami do kariery
W 1988 roku na dobre ugruntowała swoją pozycję w rodzinnej prowincji Quebeck, odbierając liczne nagrody Felix Awards (kanadyjski odpowiednik Grammy) i wieszając na ścianie kolejne Platynowe Płyty. Tego roku wygrała też w Dublinie prestiżowy Festiwal Eurowizji, występując przed ponad 600 milionowa publicznością, oglądającą całą imprezę w telewizji.
Przełom w karierze artystki nastąpił po nagraniu przez nią tytułowego utworu do animowanego filmu Disneya – "Piękna i bestia". Utwór spodobał się tak bardzo, że już w następnym roku otrzymała za niego nagrodę Academy Award i Grammy Award.
Wkrótce później Celine Dion wyruszyła na podbój Wielkiej Brytanii. Brytyjczycy bardzo dobrze przyjęli pochodzącą z płyty "The Colour Of My Love" balladę "Think Twice": zarówno piosenka, jak i cały album przez pięć kolejnych tygodni okupowały szczyty odpowiednich list przebojów. Takiego osiągnięcia dokonali w 1965 roku tylko The Beatles. Ostatecznie "Think Twice" przebywał na pierwszym miejscu listy singlowej łącznie przez siedem tygodni, osiągając w samej tylko Wielkiej Brytanii rekordową sprzedaż czterech milionów egzemplarzy! To nie udało się dotychczas nigdy żadnej innej wokalistce! Następną płytą – "D’eux" artystka dokonała kolejnej rzeczy niemożliwej – umieściła francuskojęzyczną płytę na szczycie listy angielskich list bestsellerów! Teraz nie było już chyba nikogo, kto nie wiedziałby, kim jest CELINE DION.
Świat oszalał na jej punkcie
Wokalistka biła kolejne rekordy popularności swoimi następnymi płytami i singlami. Patrząc na zawrotne tempo, w jakim wydawała płyty, kręciła teledyski, koncertowała i pojawiała się na rozmaitych prestiżowych imprezach, może się wydawać, że nie ma już czasu na nic innego. To jednak nieprawda – Celine bardzo aktywnie wspiera Canadian Cystic Fibrosis Foundation (fundację wspierającą chorych na torbiel tkanki łącznej). Nie wszyscy wiedzą, że jeden z najbardziej wzruszających utworów artystki ("Vole", po angielsku występujący jako "Fly") jest hołdem złożonym swojej siostrzenicy, która umarła właśnie na to schorzenie.
Wydana w 1996 roku. płyta "Falling Into You" stała się najlepiej sprzedającą się płytą tamtego roku. Zaliczyła pierwsze miejsca list przebojów w 11. krajach i przyniosła Celine nagrody Grammy w kategoriach Najlepszy Album Pop i Album Roku. Dotychczas sprzedano ponad 25 milionów egzemplarzy tego albumu.
Celine Dion, Rene Angelil
Pozycję jednego z największych głosów światowego popu ugruntowała dzięki piosence "My Heart Will Go On", promującej kinowy hit "Titanic" z Leonardo DiCaprio i Kate Winslet w rolach głównych. Niedługo potem kompozycja ta stała się najczęściej odgrywaną podczas ceremonii ślubnych. Jeżeli chodzi o album z "Titanica", to pobity został kolejny rekord – jeszcze nigdy ścieżka z muzyką klasyczną nie osiągnęła tak gigantycznej sprzedaży.
Celine zaśpiewała "My Heart Will Go On" podczas ceremonii wręczania Oscarów w 1997 roku i jeszcze tego samego wieczoru otrzymała za ten utwór słynną Złotą Statuetkę – drugą w swojej karierze (pierwsza trafiła do niej za "Piękną i bestię").
Wokalistka spędziła na scenie ponad trzy dekady, a w jej artystycznej podróży zawsze towarzyszył jej menadżer i ukochany mąż, Rene Angelil.
Taka miłość się nie zdarza?
Spędzili razem ponad dwie dekady. W wyuzdanych realiach show-biznesu brzmi to jak wieczność. Historia miłości Celine Dion i o 26 lat starszego Rene Angelila od początku miała znamiona niezwykłej. Poznali się w 1980 roku, kiedy brat 12-letniej wówczas Celine wysłał pierwszą nagraną przez nią piosenkę do producenta, którego dane znalazł na jednej z okładek płyt.
Zawodowo od początku odnosili sukcesy. Gdy Celine podrosła, ich relacje biznesowe zaczęły przeradzać się w coś więcej. Długo ukrywali swój związek. Dion wspominała, że przełomem w ich kontaktach był jej udział w konkursie piosenki Eurowizji. Po zwycięstwie Rene odważył się ją pierwszy raz pocałować.
Razem na dobre i złe
Celine i Rene zaręczyli się w 1991 roku. Sakramentalne "tak" powiedzieli sobie trzy lata później. Pobrali się w 1994 roku w montrealskiej katedrze Notre Dame. Ceremonia ślubna była transmitowana przez telewizję. Nowożeńcy marzyli o dzieciach.
W 2000 roku Celine miała już na koncie 13 wydanych albumów. Była u szczytu sławy. Wówczas u jej męża po raz pierwszy zdiagnozowano raka krtani. Była to druzgocąca wiadomość. Artystka postanowiła zawiesić karierę i skupić się na życiu rodzinnym, a Angelil poddał się leczeniu i udało mu się zwalczyć nowotwór. W tym samym roku para świętowała jego powrót do zdrowia, odnawiając przysięgę małżeńską
Spełnili największe marzenie
Kolejny rok był jednym z najszczęsliwszych w ich życiu. Piosenkarka poddała się kuracji hormonalnej, czego efektem było urodzenie 25 stycznia 2001 roku pierwszego syna, René-Charlesa. W ich życiu znowu zagościło szczęście. Angelil zaczął wracać do zdrowia, a Celine mogła myśleć o wznowieniu kariery.
Kolejny cios przyszedł w 2009 roku, gdy gwiazda poroniła. Jednak już rok później podczas trasy koncertowej poinformowała, że spodziewa się bliźniaków. Kilka miesięcy później na świecie pojawili się Eddy i Nelson.
- _Moją największa nagrodą są dzieci. Dopóki nie jesteś mamą, nie wiesz, co tracisz, macierzyństwo nadaje bowiem znaczenie życiu i jest twoją najważniejszą pracą. To nie ważne czy ludzie lubią mnie jako piosenkarkę. Są i będą i inne wokalistki, których mogą słuchać. Nikt jednak nie będzie lepszą matką dla moich dzieci niż ja sama _– mówiła Dion.
Kolejny cios
Rodzinne szczęście zostało przerwane w 2013 roku, kiedy to u Rene znów wykryto raka. W 2014 roku niespodziewanie artystka znów musiała zmierzyć się z nawrotem choroby męża. Piosenkarka kolejny raz zawiesiła karierę i odwołała wszystkie koncerty. Rene z każdym dniem stawał się coraz słabszy. Przez ostatnie dwa lata Angelil był w bardzo ciężkim stanie, był karmiony przez rurkę. W wywiadzie dla "USA Today" Dion powiedziała, że w ich domu otwarcie mówi się o śmierci.
Pożegnała miłość swojego życia
- Wiele razy pytaliśmy lekarzy, ile czasu mu zostało. Trzy tygodnie? Trzy miesiące? Rene wolałby wiedzieć, ale wciąż odpowiadają, że nie znają odpowiedzi _- wyznała. - _Pytałam go: "Boisz się? Rozumiem to. Opowiedz mi o swoim lęku". Wtedy Rene odpowiedział: "Chciałbym umrzeć w twoich ramionach". "OK, w porządku, będę tam, umrzesz w moich ramionach."
14 stycznia 2016 roku Dion pożegnała męża. Dla gwiazdy, która niejednokrotnie nazywała go miłością życia, oraz dla ich dzieci był to prawdziwy cios. Dwa dni później odszedł brat artystki.