[GALERIA]
Córki Charliego Sheena i Dennise Richards są już nastolatkami. Kilka dni temu pojawiły się u boku sławnego ojca na koncercie brytyjskiej gwiazdy, Billi Eilish. Sam i Lola mają teraz odpowiednio 15 i 14 lat. Nie trudno zauważyć, że obie bardzo wyrosły. Po słodkich pociechach nie ma śladu.
Dorastały w świecie celebrytów
Od zrobienia tego zdjęcia minęło wiele lat. Słodkie dziewczynki bardzo wyrosły. A dorastały otoczone skandalami, w które wikłali się ich rodzice. Sławna mama zabierała je na czerwone dywany, a słynny tata w tym czasie miał problemy z nałogami.
Rock-and-rollowy tata
Starsza z córek, Sam (po lewej), łudząco przypomina mamę. Denise Richards była żoną Sheena do 2006 r. zaledwie przez cztery lata. Małżeństwo im nie służyło. Aktorka skarżyła się na wybuchowy temperament męża. Wysłała go nawet na terapię, która miała mu pomóc radzić sobie z trudnymi emocjami Gdy to nie pomogło, postanowili się rozstać.
Rosną jak na drożdżach
Od tamtej pory byli partnerzy publicznie spierali się o alimenty, bo Charlie nie należał do ojców zaangażowanych finansowo czy emocjonalnie w życie dzieci. Jak jednak widać, poszedł po rozum do głowy i po latach stara się naprawić relacje. Nawet po tym, jak była partnerka postanowiła wziąć kolejny ślub.
Ojciec czwórki
Po rozwodzie z Denise, Charlie wziął ślub z Brooke Mueller. Owocem ich związku jest para bliźniąt, która urodziła się w 2009 r. Niestety i ten związek nie przetrwał próby czasu. Ostatecznie aktor stwierdził, że nie zamierza już więcej formalizować swoich związków, bo nikomu nie przynosi to żadnych korzyści - a już jemu samemu najmniej.
Oby był lepszym ojcem
Miejmy nadzieję, że bywa zdecydowanie lepszym ojcem niż mężem, a czas spędzony z córkami nie służył jedynie pokazaniu się publicznie.