Charlotte McKinney to nowy ideał urody? Modelka ma spory biust i nie jest wychudzona
24-latka obdarzona jest seksownymi krągłościami
Charlotte McKinney ma 23 lata, 171 cm wzrostu. Jest szczupła, ale daleko jej do wychudzonych gwiazd pokroju Kendall Jenner. Jasnowłosa Amerykanka zwraca na siebie uwagę zwłaszcza dzięki krągłemu biustowi. Charlotte ma ciało jakby stworzone do noszenia bikini, nic więc dziwnego, że właśnie ten rodzaj garderoby głównie reklamuje.
Ostatnio w skąpych kostiumach kąpielowych paradowała po plaży w Miami. Miała na sobie beżowy strój składający się z dwóch części i jednoczęściowy, czarny kostium z dużym dekoltem. Ten pierwszy, w kolorze ciała, sprawiał, że na pierwszy rzut oka modelka wyglądała niemal na nagą. Drugi był niewygodny, a McKinney musiała go wciąż poprawiać i przytrzymywać, aby nie odsłonił za wiele.
O dziewczynie często mówi się jako o drugiej Kate Upton. Jest to dość trafne, bo modelki wyglądają jak siostry i to bliźniaczki. Podobnie jak Kate, Charlotte ma ambicje aktorskie. Uda jej się zrobić karierę w show-biznesie?
Charlotte McKinney
W 2015 roku Charlotte wzięła udział w "Tańcu z gwiazdami". Niestety, nie odniosła sukcesu, na jaki liczyła. Odpadła już na początku edycji, zajmując 11 miejsce.
Charlotte McKinney
Dziewczyna ma zamiar dobrze wykorzystać swoje walory i wprost z planu sesji zdjęciowych wkroczyć na plany filmowe. Już zaczęła wykonywać swój plan. W 2017 roku będzie można zobaczyć ją w trzech produkcjach.
Charlotte McKinney
Gwiazdka w wieku 17 lat porzuciła szkołę i zamiast edukacji wybrała karierę w modelingu. Nigdy nie uczyła się dobrze, miała problemy, zdiagnozowano u niej dysleksję. Poza tym była wyszydzana ze względu na duży biust.
Charlotte McKinney
Nigdy nie udało jej się zaprzyjaźnić z koleżankami ze szkoły, które nie akceptowały jej wyglądu. Charlotte również miała z tym kłopot. Jej piersi urosły, kiedy była jeszcze bardzo młoda - nie wiedziała, jak poradzić sobie z własnym ciałem, jak się ubierać.
Charlotte McKinney
Po tym jak porzuciła naukę, przeprowadziła się do Miami, a następnie do Los Angeles, gdzie zaczęła zarabiać jako modelka, występując głównie w reklamach bielizny oraz bikini. Jej ciało zamiast obiektem żartów i kpin, stało się przedmiotem zazdrości. Gwiazda wciąż jednak musi odpowiadać na pytania o to, czy jej największy atut nie jest przypadkiem dziełem chirurga plastycznego.