Charo: Dawna seksbomba stała się karykaturą samej siebie
Czy ona przypomina jeszcze kobietę?
Kilka dni temu Latina Magazine świętował swoje 20. urodziny. Z tej okazji odbyła się gala, na której pojawiło się wiele gwiazd. Lifestylowy magazyn przed dwie dekady skierowany był to amerykańskich gwiazd, latynoskiego pochodzenia. Na wydarzeniu nie mogło zabraknąć Marii del Rosario Merce, znanej szerzej jako Charo. Przed laty utalentowana piosenkarka i aktorka odniosła duży sukces w show-biznesie. Wydała kilka albumów oraz zagrała w wielu popularnych w USA serialach, m.in. w emitowanym także w Polsce "Statku miłości". Dziś trudno rozpoznać w niej dawną seksbombę.
Czy ona przypomina jeszcze kobietę?
65-letnia gwiazda jest pozbawiona kompleksów. Charo zaprezentowała się w zbyt krótkiej, różowej sukience, pokrytej cyrkoniami. Artystka najwyraźniej uważa, że wciąż wygląda jakby miała 30 lat. Widać, że gwiazda lubi chwalić się swoim ciałem. Podczas gali prężyła się do zdjęć, eksponując biust i nogi.
Czy ona przypomina jeszcze kobietę?
Niestety, przez lata gwiazda zatraciła gdzieś cały swój wdzięk. Dawniej uwodziła mężczyzn swoim seksownym ciałem i niespotykaną urodą. Dziś straszy wszystkich zniekształconą od operacji twarzą.
Czy ona przypomina jeszcze kobietę?
Obecnie zapomniana gwiazda przypomina postać z filmów grozy. Charo stała się karykaturą samej siebie. Jest żywym przykładem na to jak nieumiejętne operacje plastyczne mogą zepsuć naturalną urodę.