Charytatywny Bal Dziennikarzy 2016: Dorota Williams pokazała za dużo?

Dorota Williams była jedną z gwiazd, które nie mogły nie pojawić się na 17 Charytatywnym Balu Dziennikarzy. Ta impreza od lat przyciąga wszystkich, dla których liczy się nie tylko dobra zabawa w gronie kolegów po fachu, ale też pomaganie innym.

Stylistka na czerwonym dywanie stawiła się w czarnej, prostej sukience. Minimalistyczna stylizacja byłaby doskonałym pomysłem, gdyby nie fakt, że wycięty tył nie pozwalał na założenie bielizny. Williams zrobiła wszystko, aby wyglądać świetnie, a nieestetyczne zapięcie stanika zepsułoby cały efekt.

Williams zrezygnowała więc z bielizny, ale też nie zastosowała żadnego z wielu "wynalazków", które osłoniłyby to i owo. Biust stylistki przegrał w starciu z błyskami fleszy - był wyraźnie widoczny. A jednak Doroty to nie speszyło, więc może o taki efekt chodziło?

Jak podoba wam się kreacja? Skromna i prosta, a jednocześnie elegancka robiła wystarczająco dobre wrażenie?

Dorota Williams była jedną z gwiazd, które nie mogły nie pojawić się na 17 Charytatywnym Balu Dziennikarzy. Ta impreza od lat przyciąga wszystkich, dla których liczy się nie tylko dobra zabawa w gronie kolegów po fachu, ale też pomaganie innym.

Stylistka na czerwonym dywanie stawiła się w czarnej, prostej sukience. Minimalistyczna stylizacja byłaby doskonałym pomysłem, gdyby nie fakt, że wycięty tył nie pozwalał na założenie bielizny. Williams zrobiła wszystko, aby wyglądać świetnie, a nieestetyczne zapięcie stanika zepsułoby cały efekt.

Williams zrezygnowała więc z bielizny, ale też nie zastosowała żadnego z wielu "wynalazków", które osłoniłyby to i owo. Biust stylistki przegrał w starciu z błyskami fleszy - był wyraźnie widoczny. A jednak Doroty to nie speszyło, więc może o taki efekt chodziło?

Jak podoba wam się kreacja? Skromna i prosta, a jednocześnie elegancka robiła wystarczająco dobre wrażenie?

Dorota Williams była jedną z gwiazd, które nie mogły nie pojawić się na 17 Charytatywnym Balu Dziennikarzy. Ta impreza od lat przyciąga wszystkich, dla których liczy się nie tylko dobra zabawa w gronie kolegów po fachu, ale też pomaganie innym.

Stylistka na czerwonym dywanie stawiła się w czarnej, prostej sukience. Minimalistyczna stylizacja byłaby doskonałym pomysłem, gdyby nie fakt, że wycięty tył nie pozwalał na założenie bielizny. Williams zrobiła wszystko, aby wyglądać świetnie, a nieestetyczne zapięcie stanika zepsułoby cały efekt.

Williams zrezygnowała więc z bielizny, ale też nie zastosowała żadnego z wielu "wynalazków", które osłoniłyby to i owo. Biust stylistki przegrał w starciu z błyskami fleszy - był wyraźnie widoczny. A jednak Doroty to nie speszyło, więc może o taki efekt chodziło?

Jak podoba wam się kreacja? Skromna i prosta, a jednocześnie elegancka robiła wystarczająco dobre wrażenie?

Dorota Williams była jedną z gwiazd, które nie mogły nie pojawić się na 17 Charytatywnym Balu Dziennikarzy. Ta impreza od lat przyciąga wszystkich, dla których liczy się nie tylko dobra zabawa w gronie kolegów po fachu, ale też pomaganie innym.

Stylistka na czerwonym dywanie stawiła się w czarnej, prostej sukience. Minimalistyczna stylizacja byłaby doskonałym pomysłem, gdyby nie fakt, że wycięty tył nie pozwalał na założenie bielizny. Williams zrobiła wszystko, aby wyglądać świetnie, a nieestetyczne zapięcie stanika zepsułoby cały efekt.

Williams zrezygnowała więc z bielizny, ale też nie zastosowała żadnego z wielu "wynalazków", które osłoniłyby to i owo. Biust stylistki przegrał w starciu z błyskami fleszy - był wyraźnie widoczny. A jednak Doroty to nie speszyło, więc może o taki efekt chodziło?

Jak podoba wam się kreacja? Skromna i prosta, a jednocześnie elegancka robiła wystarczająco dobre wrażenie?

Dorota Williams była jedną z gwiazd, które nie mogły nie pojawić się na 17 Charytatywnym Balu Dziennikarzy. Ta impreza od lat przyciąga wszystkich, dla których liczy się nie tylko dobra zabawa w gronie kolegów po fachu, ale też pomaganie innym.

Stylistka na czerwonym dywanie stawiła się w czarnej, prostej sukience. Minimalistyczna stylizacja byłaby doskonałym pomysłem, gdyby nie fakt, że wycięty tył nie pozwalał na założenie bielizny. Williams zrobiła wszystko, aby wyglądać świetnie, a nieestetyczne zapięcie stanika zepsułoby cały efekt.

Williams zrezygnowała więc z bielizny, ale też nie zastosowała żadnego z wielu "wynalazków", które osłoniłyby to i owo. Biust stylistki przegrał w starciu z błyskami fleszy - był wyraźnie widoczny. A jednak Doroty to nie speszyło, więc może o taki efekt chodziło?

Jak podoba wam się kreacja? Skromna i prosta, a jednocześnie elegancka robiła wystarczająco dobre wrażenie?

Dorota Williams była jedną z gwiazd, które nie mogły nie pojawić się na 17 Charytatywnym Balu Dziennikarzy. Ta impreza od lat przyciąga wszystkich, dla których liczy się nie tylko dobra zabawa w gronie kolegów po fachu, ale też pomaganie innym.

Stylistka na czerwonym dywanie stawiła się w czarnej, prostej sukience. Minimalistyczna stylizacja byłaby doskonałym pomysłem, gdyby nie fakt, że wycięty tył nie pozwalał na założenie bielizny. Williams zrobiła wszystko, aby wyglądać świetnie, a nieestetyczne zapięcie stanika zepsułoby cały efekt.

Williams zrezygnowała więc z bielizny, ale też nie zastosowała żadnego z wielu "wynalazków", które osłoniłyby to i owo. Biust stylistki przegrał w starciu z błyskami fleszy - był wyraźnie widoczny. A jednak Doroty to nie speszyło, więc może o taki efekt chodziło?

Jak podoba wam się kreacja? Skromna i prosta, a jednocześnie elegancka robiła wystarczająco dobre wrażenie?

Dorota Williams była jedną z gwiazd, które nie mogły nie pojawić się na 17 Charytatywnym Balu Dziennikarzy. Ta impreza od lat przyciąga wszystkich, dla których liczy się nie tylko dobra zabawa w gronie kolegów po fachu, ale też pomaganie innym.

Stylistka na czerwonym dywanie stawiła się w czarnej, prostej sukience. Minimalistyczna stylizacja byłaby doskonałym pomysłem, gdyby nie fakt, że wycięty tył nie pozwalał na założenie bielizny. Williams zrobiła wszystko, aby wyglądać świetnie, a nieestetyczne zapięcie stanika zepsułoby cały efekt.

Williams zrezygnowała więc z bielizny, ale też nie zastosowała żadnego z wielu "wynalazków", które osłoniłyby to i owo. Biust stylistki przegrał w starciu z błyskami fleszy - był wyraźnie widoczny. A jednak Doroty to nie speszyło, więc może o taki efekt chodziło?

Jak podoba wam się kreacja? Skromna i prosta, a jednocześnie elegancka robiła wystarczająco dobre wrażenie?