Ciąża Muchy to ciąża wysokiego ryzyka!
None
Anna Mucha
Ania Muchą mamą?! Naprawdę było trudno w to uwierzyć. Od zawsze opowiadała o tym, że jej wolność i niezależność jest dla niej najważniejsza, że nie rozumie młodych matek, których spectrum zainteresowań ogranicza się jedynie do pieluch i kaszek, że kobieta nie jest stworzona do macierzyństwa, ale do samorealizacji. A jednak! Nie tylko za kilka miesięcy będzie miała dziecko, ale na jaw wyszło, że od pewnego czasu się do tego przygotowywała. A potrzebne jej były konsultacje lekarskie, bo to ciąża wysokiego ryzyka! Co takiego dolega Ani?
(BZe)
Anna Mucha
Ciąża Ani to ciąża wysokiego ryzyka ze względu na bardzo dużą wadę wzroku aktorki. Bez okularów lub szkieł kontaktowych Ania widzi tylko jedną wielką plamę – podaje tygodnik Życie na Gorąco.
Anna Mucha
Wada Muchy to aż minus 9 dioptrii. Dla niektórych to może być zaskoczenie, bo nie chodzi w okularach, ale każdy kto pamięta aktorkę w filmie Panna Nikt, kojarzy ją jako ładną okularnicę. Teraz się okazuje, że ta wada wzroku (jak twierdzi Ania, jedna jaką posiada) stanowi ryzyko…
Anna Mucha
_ Zajście w ciążę przy tak dużej wadzie wzroku wywołuje różne reakcje. Niektórzy twierdzą, że powinno się zrezygnować ze starań o dziecko, inni, że nie powinna być to przeszkoda_ - mówi informator tygodnika Takie jest życie.
Anna Mucha
Jednak, jak podaje tygodnik Życie na Gorąco, tylko do niedawna tak duża wada wzroku wykluczała poród naturalny. Dziś niekoniecznie musi ona oznaczać konieczność wykonania cesarskiego cięcia. Obecnie „cesarkę” przeprowadza się tylko wtedy, gdy wada jest powyżej 20 dioptrii, a na siatkówce oka pojawiły się zwyrodnieniowe zmiany (ostre retinopatie i odwarstwienie siatkówki), lub gdy kobieta przeszła wcześniej operację przyklejenia siatkówki - czytamy.
Anna Mucha
Oczywiście aktorka i tak musi pozostać pod stałą opieką lekarza. Nie może np. nic dźwigać. Chodzenie na tak wysokich obcasach pewnie też nie jest najkorzystniejsze, ale nie jest to pierwsza gwiazda, która nie ma ochoty przestawiać się na płaskie klapki…
Anna Mucha
Już teraz, jak większość przyszłych mam, odczuwa pewne niedogodności. Na przykład z powodu złego samopoczucia nie mogła pojawić się na imprezie Mercedesa, z którym ma podpisaną umowę na promocję. Wpadłaby w tarapaty, gdyby nie to, że zaraz w mediach gruchnęła wieść o tym, że spodziewa się dziecka. Jej niedyspozycja była zatem w pełni usprawiedliwiona. A szefowie firmy dali się udobruchać jej obecnością na imprezie Verva Street Racing.
Anna Mucha
Trzymamy kciuki za to, by problemy ze wzrokiem nie zaburzały spokoju przyszłej mamie. Oby Mucha miała jak najwięcej spokoju i radości w tym wyjątkowym okresie.