Anna Mucha z menedżerem
Medialny kapitał na ciąży zbić można na kilka sposobów: dementując pogłoski o ciąży (znaczna liczba publikacji dotyczących Katarzyny Glinki wynikały z jej potwierdzania i zaprzeczania doniesieniom na temat dziecka), na bazie powszechnie znanych problemów z zajściem w ciążę (Katarzyna Skrzynecka) lub w kontekście skandalizującym (Anna Mucha). Ta ostatnia metoda przyniosła najlepsze rezultaty, przemianę niepokornej skandalistki w Matkę Polkę chętnie relacjonowały portale internetowe - czytamy w raporcie Instytutu Monitorowania Mediów. Przypominamy, że Mucha na długo przed zajściem w ciążę mówiła o tym, jak odmienny stan wpływa na kobiety, zabiera ich zainteresowanie kulturą, sztuką czy czymkolwiek poza… kaszką. Ta i inne kontrowersyjne wypowiedzi przysporzyły jej opinię nowoczesnej dziewczyny, której nie w głowie macierzyństwo. Dlatego nowa życiowa rola aktorki budzi takie zainteresowanie.