Cichopek i Mucha uratują przyjaźń?

Mówiono o nich „papużki nierozłączki” jednak czas pokazał, że bardzo się od siebie różnią. Inne ścieżki kariery, życiowe wybory… Teraz chcą ratować tę przyjaźń! Czy im się uda?

W telenoweli M jak Miłość grają przyjaciółki. Jednak przyjaźń z planu filmowego przeniosła się do rzeczywistości. Spotykały się po zdjęciach, miały wspólne zainteresowania, razem cieszyły się z sukcesów i pocieszały po porażkach.

Jednak show-biznes ma swoje prawa i trzeba walczyć o swoje miejsce w nim. Kasia otrzymała taką szansę, gdy przyszła do niej propozycja z Tańca z Gwiazdami, nie wahała się z niej skorzystać.

Jednak Mucha miała jeszcze wtedy jasno sprecyzowane poglądy na to show. Nie odpowiada mi lepka atmosfera w „Tańcu”, zaglądanie sobie wzajemnie do majtek i dyskusje o tym, kto z kim sypia. (...) Moja prywatność jest dla mnie najcenniejsza i nie będę jej wystawiać na użytek programu, tak jak w przypadkach Gąsowskiego, Rafała Mroczka czy Kasi Cichopek - mówiła kiedyś w wywiadzie dla magazynu SHOW.

Wiadomo, że z czasem zmieniła diametralnie zdanie i sama wzięła udział w tym programie, co zapoczątkowało jej wielki come back w polskich mediach. Wygląda fenomenie, kipi seksapilem, to jest jej czas, z którego chce „wycisnąć” najwięcej, ile się da. Nie w głowie jej stabilizacja.

Z kolei dla Kasi Cichopek nadszedł czas poważnych życiowych wyborów. Została żoną i matką.

Podobno do oddalenia się od siebie Kasi i Ani przyczynił się mąż Cichopek – Marcin Hakiel. Wiecznie kontrolujący siebie i otoczenie, nigdy nie rozumiał nieprzewidywalnej ekscentryczki - czytamy w tygodniku Na żywo.

W dodatku nie od dziś wiadomo, że Mucha nie jest dziewczyną, z którą można porozmawiać o dzieciach i macierzyństwie. Kiedyś napisała na swoim blogu, że nie rozumie, dlaczego młode dziewczyny, które zostały matkami, potrafią rozmawiać jedynie o swoich pociechach. Czy z Kasią znajdzie teraz wspólny język?

Wydaje się jednak, że wszystko idzie w jak najlepszym kierunku! Kasia cieszyła się niedawno na swoim blogu po wspólnych treningach na siłowni z Muchą: Nie mogłyśmy się z Anką nagadać, bo dawno się nie widziałyśmy, a tematów do rozmów się nagromadziło.

Dziewczyny postanowiły zapomnieć o dawnych urazach - mówi informatorka Na żywo. Jeśli to prawdziwa przyjaźń, to na pewno im się uda!