Cichopek: "Jestem despotyczna!"

Sympatyczna i wiecznie uśmiechnięta Kasia Cichopek nie daje sobie w kaszę dmuchać. Aktorka wyznała, że to ona rządzi w małżeństwie i że jest despotką!

Cichopek wyznała niegdyś, że faceci się jej boją, gdyż nie radzą sobie z jej popularnością (kto wie, z czym jeszcze).

Marcin Hakiel był jedynym mężczyzną, który się nie przestraszył. Tancerz musi mieć bardzo twardy charakter, gdyż jego żona przyznała się do despotyzmu!

"Jestem zaborcza, wybuchowa i despotyczna" - powiedziała aktorka w wywiadzie dla Cosmopolitan.

"Lubię mieć kontrolę nad wszystkim. Impreza? To ja zdecyduję, czy pójdziemy" - przyznała nieskromnie Kasia.

"Wieczór z kumplami? Pozwalam mu na te spotkania, ale za każdym razem zżera mnie ciekawość, co oni tam robią. Sprzeczka? To Marcin najczęściej robi pierwszy krok ku zgodzie" - dodała Cichopek.

Wygląda na to, że Hakiel nie ma u boku Kasi łatwego życia. Nie dość, że pozostaje w jej cieniu, to jeszcze godzi się na wszelkie fanaberie żony.

To dla niej Marcin rzucił taniec...

"Marcin zrezygnował dla mnie z tańca towarzyskiego. Trenował od 7 roku życia" - szczyci się Kasia.

Jesteśmy pewni, że swoimi wyznaniami, Kasia wpędzi Marcina w niemałe zakłopotanie...

Swoją drogą - podziwiamy go całym serce na to, że wytrzymuje z "zaborczą, wybuchową i despotyczną" Kasią.

Cichopek najwyraźniej nie przejmuje się opinią publiczną. Świadczą o tym jej słowa:

"W internecie pisze się o mnie Beza. Mam to gdzieś, zresztą Marcin... lubi bezy".

Zapewne lubi, bo... musi :)