Cichopek o swoim synku: Rozstania czasem dobrze nam robią...
None
Kasia Cichopek
Kasia Cichopek stara się każdą wolną chwilę spędzać ze swoim synkiem. Jednak kiedy jest bardzo zapracowana, ich kontakt jest ograniczony. Gwiazda M jak miłość stara się jednak trzymać rękę na pulsie. Bliscy, którzy zajmują się wówczas chłopcem, zmuszeni są przez Kasię do zdawania regularnych raportów. Dziwne, że nie zbuntowali się jeszcze przeciwko dyscyplinie narzuconej przez sexy mamę!
Kasia Cichopek
Cichopek należy do tej grupy mam, którym zdarza się pracować od rana do nocy. Czasem nawet zawodowe obowiązki zmuszają ją do wyjazdów z domu na kilka dni. Ciężko jej wtedy rozstać się z synkiem. Ale i na to znalazła sposób.
Kasia Cichopek
Ja nauczyłam swoje dziecko, że pracuję, ale też nauczyłam, że zawsze wracam - tłumaczy Kasia w rozmowie z Super Expressem.
Celebrytka nie wyobraża sobie też, by mogła zostawić chłopca pod opieką niezaufanej osoby. Zależy jej na tym, by malec czuł się bezpiecznie.
Kasia Cichopek, Marcin Hakiel
Sporadycznie zdarza jej się zabrać 3-letniego Adasia na plan serialu lub programu. Wszystko jednak w granicach rozsądku.
Nie ciągam go jednak ze sobą po całej Polsce. Rozstania czasem dobrze nam robią, bo on tęskni za mną podwójnie, a ja za nim tęsknie na maksa - wyznaje Cichopek.
Kasia Cichopek, Marcin Hakiel
Kasia nie ukrywa, że zdarza jej się dzwonić co parę minut do domu, by dowiedzieć się, co robi jej pociecha. Żeby jednak nie uprzykrzać życia, opiekującej się chłopcem pod jej nieobecność, rodzinie - stworzyła precyzyjny sposób komunikacji.
Kasia Cichopek
Piszą do mnie SMS-y, tzw. raporty, że Adaś zjadł, zasnął. Nie mam więc potrzeby wydzwaniania. Oni piszą mi takie rzeczy, uspokajają mnie jeszcze bardziej - zdradza swój "wychowawczy" sposób Kasia.