Co połączyło Bachledę-Curuś i Mielcarz?
None
Alicja Bachleda-Curuś, Magdalena Mielcarz
Nigdy wcześniej nie sądziły, że zostaną przyjaciółkami.
Alicja Bachleda-Curuś żyje w Los Angeles już od dziesięciu lat. Mimo że ma wąskie grono znajomych, a jej rodzina mieszka w Polsce, aktorka czuje się w Kalifornii jak w domu.
Jakiś czas temu dzięki swojemu sześcioletniemu synowi nawiązała nawet nową przyjaźń. Co połączyło Alę z Magdaleną Mielcarz?
Magdalena Mielcarz
Okazuje się, że pociechy aktorek są w tym samym wieku i poznały się na zajęciach pozaszkolnych. Henry Tadeusz, syn Alicji, i Maya, córka Magdaleny, niemal od razu się zaprzyjaźnili. To dlatego aktorki, które dotychczas mijały się, wymieniając jedynie uprzejmości, zbliżyły się do siebie.
Alicja Bachleda-Curuś
Do tej pory każda z nich żyła swoim życiem. Okazało się jednak, że wiele je łączy.
Nasze dzieci bardzo się polubiły, dzięki temu i mu coraz więcej czasu spędzamy razem - powiedziała "Rewii" Bachleda-Curuś.
Alicja Bachleda-Curuś, Colin Farrell
Łączy je to, że nigdy nie poświęcały życia rodzinnego dla kariery. Obie z pokorą przyjmują to, co je spotyka. 32-letnia Alicja, która samotnie wychowuje swoje dziecko, może dziś liczyć na wsparcie starszej o pięć lat koleżanki i jej męża.
Alicja Bachleda-Curuś, Magdalena Mielcarz
Aktorki odwiedzają się i pilnują, by dzieci rozmawiały w języku polskim. Nie ma w nich chęci rywalizacji - czytamy w "Rewii". Trzymają za siebie kciuki, bo doskonale wiedzą, jak ciężko jest odnaleźć się w amerykańskim świecie .