Co poszło nie tak? Szwed zaprezentowała się w sukni, która sama uszyła
Aleksandra Szwed utonęła w morzu tiulu. Zupełnie nie widać jej figury.
Aleksandra Szwed dorastała na oczach widzów wcielając się w postać Elizki przez 10 lat w serialu "Rodzina Zastępcza". Z formatem pożegnała się w 2009 r. i od tamtego czasu spełnia się jako aktorka serialowa i telewizyjna prezenterka. Fantastycznie radzi sobie też w mediach społecznościowych. To dzięki jej profilowi na Instagramie poznajemy ją od nieco mniej oficjalnej, prywatnej strony.
Ostatnio aktorka pojawiła się na premierze filmu "Raz, jeszcze raz" w spektakularnej sukni balowej. Kreacja miała uświęcić fakt, że po 25. latach w branży Ola Szwed w końcu zadebiutowała na wielkim ekranie. Coś jednak poszło nie tak, ponieważ sylwetka gwiazdy nie wyglądała korzystnie.
Zobaczcie naszą galerię!
Wyjątkowa kreacja
Na swoim profilu na Instagramie Ola Szwed poinformowała, że suknia, w której zaprezentowała się na premierze jest wyjątkowa.
- Gdy na to by zobaczyć swój własny debiut na wielkim ekranie czekasz 25 lat, to jest naprawdę specjalny dzień, a na taki musi być specjalna kreacja👗I ta taka jest - przynajmniej dla mnie - napisała aktorka w poście.
Uszyła ją zupełnie sama
Okazuje się bowiem, że aktorka pracowała nad suknią wiele godzin i kreację uszyła własnymi rękoma.
- Oto przed Wami efekt prawie 100 godzin mojego prucia, cięcia, układania, szycia (ręcznie! Na maszynie nadal nie umiem... 😅🤷🏽♀️) i klejenia. Przepis: 3 tiulowe suknie, gorset, igła, nitka, kilka tysięcy kamyczków i kilka bezsennych nocy - ukończona dokładnie na 4 godziny przed premierą (oj były dziś rano chwile grozy... 👻😅) Ale jest. Taka Moja - zdradza Aleksandra.
Efekt nie powala
Fakt, że aktorka spróbowała swoich sił jako projektantka, a do tego jako szwaczka zasługuje na pochwałę. Kreacja jest z pewnością wyjątkowa i widowiskowa. Szkoda tylko, że na szczupłym i zgrabnym ciele gwiazdy nie prezentowała się najlepiej. Z Instagrama Oli Szwed wiemy, że ma wyjątkowo wysportowane ciało. W tej sukni zupełnie jednak tego nie widać. Też tak myślicie?