Przyjaźnie w zachodnim show-biznesie nie zdarzają się często. Jeszcze rzadziej usłyszeć można komplement na temat talentu lub wyglądu gwiazdy z ust konkurenta. Na takie słowa zdobył się jednak Bradley Cooper.
Amerykański aktor wystąpił w filmie Drugie oblicze razem z Ryanem Goslingiem, uznawanym za jednego z najbardziej zdolnych artystów młodego pokolenia. Mimo że na planie nie spędzili razem zbyt wiele czasu, Ryan zdążył zrobić na Bradley'u ogromne wrażenie. Jak podaje mtv.co.uk, aktor najbardziej pozazdrościł młodszemu o 5 lat koledze imponujących mięśni.
Kto chciałby zagrać w filmie, w którym gra faceta, który ściga i zabija Ryana Goslinga? Ryan wygląda w tym filmie zabójczo seksownie. Jest umięśniony i wytatuowany. A ja gram policjanta, który pojawia się w filmie na 45 minut i zabija Goslinga. Uwielbiam Ryana. To wielki zaszczyt móc z nim pracować. Jest jednym z najlepszych aktorów na świecie. Poza tym to w porządku gość - powiedział.
Podzielacie jego opinię?
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski