Córka Jarosława Wałęsy miała operację serca. "Jest pełna energii"
Lea Wałęsa miała zaledwie 8 miesięcy, kiedy musiała przejść operację na otwartym sercu. 7 miesięcy później rodzice stawili się z dziewczynką w Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie przeprowadzono badania kontrolne. Jarosław nie krył radości z wyników.
Jarosław Wałęsa powiedział w rozmowie z "Super Expressem": - Lekarze sprawdzili, czy wszystko jest w porządku. I okazuje się, że jest bardzo dobrze. Bardzo się z tego cieszymy. Oczywiście musimy monitorować sytuację i trzymać rękę na pulsie, ale wszystko wskazuje na to, że operacja serduszka zakończyła się pełnym sukcesem.
Jarosław Wałęsa ma dwoje dzieci. Pierwszy raz został ojcem w 2013 r. Wtedy urodził mu się syn Wiktor. W czerwcu 2018 r. na świat przyszła Lea, u której zdiagnozowano wrodzoną wadę serca - ubytek przegrody międzyprzedsionkowej (ASD).
Obejrzyj: Jarosław Wałęsa o przemówieniu Tuska. "Czekaliśmy na więcej"
Sytuacja była na tyle poważna, że 8-miesięczna dziewczynka musiała trafić na salę operacyjną w Centrum Zdrowia Dziecka.
- Zabieg był na otwartym sercu, ten ubytek u naszej córeczki był naprawdę wielki, ale wszystko jest już dobrze. Najgorsze już za nami. Jestem bardzo szczęśliwy, że nasza córeczka będzie normalnie żyć, dziękuję Bogu i lekarzom, że wszystko się dobrze skończyło – mówił ojciec dziewczynki po operacji.
Dziś, jak zapewnia Jarosław Wałęsa, Lea cieszy się życiem i jest pełna energii.
Trwa ładowanie wpisu: instagram