Córka Manueli Gretkowskiej mówi o obaleniu rządu
19-letnia córka Manueli Gretkowskiej od kilku lat chodzi na protesty. – Marzy mi się rząd matriarchalny – mówi.
Pola Pietucha to córka Manueli Gretkowskiej i Piotra Pietuchy. Ma 19 lat i studiuje psychologię. Niedawno udzieliła wywiadu portalowi gazeta.pl, w którym opowiedziała o swoich przekonaniach politycznych. Dziewczyna skomentowała protesty, jakie wywołał wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
"Na pewno kobiety próbują wyrazić swój sprzeciw wobec zaostrzania praw aborcyjnych w większym stopniu od mężczyzn. Buntują się przeciwko łamaniu praw człowieka, walczą o godność jednostki i pokazują, że mają jaja. Marzy mi się rząd matriarchalny".
Dziewczyna powiedziała, że na protesty chodzi już od kilku lat: "Brałam udział w wielu protestach: w obronie Trybunału Konstytucyjnego, sądów, w Czarnym Marszu, wtedy wzięło udział 55 tys. osób i niestety z ciężkim sercem muszę stwierdzić, że te manifestacje nic nie dały. Krótkotrwałe polepszenie".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Pietucha uważa, że w protesty dotyczą nie tylko zakazu aborcji: "Przez moment chodziło o zakaz aborcji i orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, a potem się wylało. Bardzo wiele osób wyszło na ulice wyrazić swój sprzeciw wobec PiS. Jeżeli nie obalimy rządu, będzie coraz gorzej".