Córka Wałęsy chce mieć swoje 5 minut w mediach? Sukcesów siostry nie zauważyła
Magdalena Wałęsa
Córka byłego prezydenta przyjęła zaproszenie do "Pytania na śniadanie". W rozmowie z dziennikarzem opowiedziała o tym, co działo się u niej przez ostatnie 14 lat, gdy nagle słuch o niej zaginął.
Wyznała, że chce się pojawić w mediach jako ona sama, a nie tylko córka Lecha Wałęsy. Jednak jedno od drugiego trudno rozdzielić. Tym bardziej, że Magdalena nigdy nie bywała na imprezach, galach, omijała czerwony dywan, więc w jej przypadku nie ma mowy o powrocie na salony, a raczej debiucie.
Czyżby, po latach medialnej ciszy, zapragnęła mieć swoje 5 minut sławy? Kilka lat temu sporo mówiło się o jej siostrze, Marii Wiktorii. Jednak Magda wydaje się nie brać jej osiągnięć na poważnie. Na pytanie o to, czy nie kusiło jej wejście w świat gwiazd, gdy Maria w nim brylowała, odparła: No ja nie zauważyłam sukcesów.
Czy o Magdalenie w najbliższym czasie jeszcze usłyszymy? A może wywiad był tylko jednorazową przygodą?
Magdalena Wałęsa
Magdalena Wałęsa
Danuta nie zniknęła z mediów. Udzieliła wielu wywiadów, a w sierpniu 2015 pojawiła się na gali Kobieta 25-lecia Twojego Stylu, gdzie przyznano jej tytuł Kobiety Ćwierćwiecza.
Żona byłego prezydenta stała się symbolem kobiety niezależnej. Spotykam się, z kim chcę, jeżdżę dokąd chcę (...). Teraz jestem tylko ja. Jeszcze raz podkreślę - przedtem żyłam, ale mnie nie było. Po prostu byłam dla kogoś, wciąż miałam coś do zrobienia. (...) Teraz już nie muszę, teraz mam dystans. (...) Przez te wszystkie lata narażałam się na różne upokorzenia. Teraz stop! Teraz wybieram sobie to, co mi odpowiada.
Towarzyszyła jej Maria Wiktoria, Magdaleny wtedy do błysków fleszy nie ciągnęło.
Maria Wiktoria Wałęsa
Maria w 2006 roku wzięła udział w "Tańcu z gwiazdami". Bywała tu i tam, ale szybko o niej zapomniano. Później prowadziła sklep w Gdańsku, fundację. Ostatecznie zdobyła pracę w Instytucie Lecha Wałęsy. Biznes oraz show-biznes okazały się nie dla niej. Może w tej ostatniej branży Magdalena widzi siebie?
Magdalena Wałęsa
Magdalena Wałęsa przez lata skupiała się na tańcu. Nie z gwiazdami, jak siostra, ale profesjonalnym baletowym. Kontuzja przeszkodziła jej w karierze. W "Pytaniu na śniadanie" przyznała, że inni z podobnymi problemami tańczą, ona nie mogła. Psychicznie miałam dość. Stałam się swoim największym krytykiem. Nie wierzyłam, że miałam talent - powiedziała.
Obecnie pracuje w szkole baletowej, ale marzy o zawodowych zmianach. Wyznała też, że chciałaby znaleźć partnera i może zdecydować się na drugie dziecko.
Czy do programu śniadaniowego przywiodła ją chęć na dokonanie rewolucji w karierze? Jak sądzicie?