Córka Wodeckiego komentuje konflikt z Bończyk. "Powinna pomyśleć o etyce"
[Galeria]
Od czasu śmierci Zbigniewa Wodeckiego Olga Bończyk nagłaśnia w mediach konflikt z rodziną artysty. Aktorka zarzuca dzieciom i żonie muzyka, że odsunęli ją od projektu, który miał zostać zrealizowany na cześć zmarłego. Gwiazda podkreśla, że jest jej bardzo przykro, gdyż była bliską przyjaciółką muzyka i została zaangażowana w projekty realizowane przez Wodeckiego. W końcu głos zabrała jedna z córek artysty!
Konflikt z rodziną?
"Fakt" skontaktował się z Katarzyną Wodecką-Stubbs, która według relacji Olgi Bończyk ostentacyjnie pominęła ją po listopadowym koncercie na cześć Zbigniewa Wodeckiego i nie podała jej ręki. Jak do sprawy odnosi się córka muzyka?
- Nie mam z nią konfliktu. Nie wiem, o czym ona mówi. Nie czytam tego, więc nie chowam urazy. Do każdego, również do niej, podchodzę z pogodą ducha i uśmiechem. Tak jak mój ojciec - powiedziała.
Wodecka-Stubbs odniosła się też do chęci organizowania na własną rękę przez Bończyk koncertów upamiętniających Wodeckiego.
Koncerty
Swego czasu Olga Bończyk chciała zorganizować kilka koncertów ku pamięci Zbigniewa Wodeckiego. Niestety nie było to możliwe, gdyż rodzina nie wyraziła zgody. Córka artysty ucina wszelkie spekulacje.
- Jeśli osoby trzecie chcą organizować koncerty poświęcone pamięci taty, powinny pomyśleć o etyce. O tym, kto ma do tego prawo, i kto to powinien robić...- powiedziała w "Fakcie".
Myślicie, że panie dojdą do porozumienia? A może Olga Bończyk udzieli kolejnego szczerego wywiadu?