Córki Baracka Obamy ostro skrytykowane!

W Białym Domu wybuchł mały skandal!

Parę dni temu Amerykanie obchodzili Święto Dziękczynienia. Z tej okazji prezydent wziął udział w tradycyjnym "ułaskawianiu indyka". Po oficjalnej przemowie uwolnił dwa ptaki, które wybrali internauci w specjalnym głosowaniu. Podczas ceremonii Barackowi Obamie towarzyszyły córki: 13-letnia Sasha i 16-letnia Malia.

To właśnie zachowanie i strój dziewczynek wzbudziły wśród społeczeństwa spore emocje!

Niektórzy uznali, że nastolatki nie potrafiły się odpowiednio zachować, robiły znudzone miny, a ich ubrania nie były stosowne do okazji. Najostrzej wypowiedziała się na ten temat znana polityk Elizabeth Lauten.

Drogie Sasho i Malio, wiem, że obydwie jesteście w nastoletnim wieku, ale jesteście też częścią Pierwszej Rodziny, więc spróbujcie pokazać trochę klasy, a przynajmniej szacunku do roli, jaką odgrywacie. Wasza matka i ojciec pokazują, że nie szanują swojej pozycji albo narodu - napisała.

Stańcie na wysokości zadania. Bycie w Białym Domu powinno być dla was ważne. Ubierzcie się, by okazać szacunek, a nie jak na spotkanie w barze. A już na pewno następnym razem nie róbcie takich min podczas transmisji telewizyjnych! - dodała.

Lauten poparło wielu polityków i komentatorów. Jak donosiły zachodnie media, podobno część społeczeństwa poczuła się obrażona strojem dziewczynek, które miały na sobie wyciągnięte swetry i ciężkie buty.

Wielu Amerykanów stanęło jednak w obronie prezydenckich córek. Ostatecznie polityk przeprosiła za swoją wypowiedź, tłumacząc się emocjami. Przyznała, że nigdy nie chciałaby zostać potraktowana jak Sasha i Malia.

Co wy sądzicie o tej sytuacji? Czy rzeczywiście powinno się wymagać od nastolatek innego zachowania?