Czy Górniak ugryzła pszczoła?
None
Edyta Górniak
Czy Edytę Górniak (39 l.) użądliła pszczoła? A może gwiazda skorzystała z pomocy nieudolnej makijażystki? Takie pytania zadawali sobie goście jednej z ostatnich imprez. Jak bowiem wytłumaczyć fakt, że usta piosenkarki stały się nagle tak ogromne... Choć duże i pełne usta są znakiem rozpoznawczym Edyty niemal od początku, to tak duże jeszcze chyba nie były i trudno uwierzyć w to, że nie ingerował w nie żaden specjalista…
(Fakt/KSo)
[
]( http://www.efakt.pl )
Edyta Górniak
Pojawienie się Górniak na jakiejkolwiek imprezie zawsze wzbudza wielką sensację. Nie inaczej było tym razem. Niestety zamiast zgrabnej sylwetki i młodzieżowego wizerunku gwiazdy, wszyscy szeptali o jej ustach monstrualnej wielkości.
[
]( http://www.efakt.pl )
Edyta Górniak
Sama Edyta raczej tego faktu nie zauważała, a świetny humor dopisywał jej do końca gali. Choć wszystkich aż zżymało z ciekawości, nikt nie miał śmiałości spytać, co stało się z jej ustami.
[
]( http://www.efakt.pl )
Edyta Górniak
Można by pomyśleć, że wydatne usta Górniak to efekt ingerencji chirurga plastycznego. Ale choć już raz wokalistka przyznała w jednym z wywiadów, że kiedyś poprawiła sobie usta, wyznała przecież szybko, że potem bardzo tego żałowała.
[
]( http://www.efakt.pl )
Edyta Górniak
– Z botoksem mi nie do twarzy. Zrobiłam sobie usta tuż przed ślubem i wyglądałam jak żaba. Na szczęście minęło – mówiła kilka miesięcy temu.
[
]( http://www.efakt.pl )
Edyta Górniak
Cóż, jak wiadomo kobieta zmienną jest, więc kto wie, może nasza gwiazda postanowiła zaryzykować i spróbować raz jeszcze. Tylko czy jest jej to potrzebne? Edyta może pochwalić się piękną cerą i oryginalną urodą, do tego ma figurę, o jakiej marzy niejedna nastolatka, więc po co poprawiać naturę?
(Fakt/KSo)
[
]( http://www.efakt.pl )