Czy opiekunce Villas coś grozi?
None
Krzysztof Gospodarek
Krzysztof i Małgorzata Gospodarkowie, syn i synowa Violetty Villas, nie mają wątpliwości, że do śmierci piosenkarki doprowadziły liczne zaniedbania jej opiekunki, Elżbiety Budzyńskiej. Syn diwy zapowiada, że pociągnie Budzyńską do odpowiedzialności. Ale czy to na pewno takie proste? Okazuje się, że postawienie zarzutów opiekunce wcale nie będzie takie łatwe. Niewykluczone, że będzie niemożliwe!
(KSo)
Elżbieta Budzyńska
Krzysztof Gospodarek i Elżbieta Budzyńska od lat żyją w konflikcie. Jak twierdzi syn zmarłej 5 grudnia diwy, kobieta od początku lat 90. uniemożliwiała mu kontakt z matką, nie wpuszczając go do jej domu. Tym samym Gospodarek stracił kontrolę nad stanem zdrowia matki. Budzyńska była jedyną bliską osobą Violetty Villas…
Violetta Villas, Kazik Staszewski
Jak to się stało, że w ciągu zaledwie kilku lat (w 2003 roku elegancka, dowcipna i energiczna Villas była gościem programu Wieczór z Jagielskim) stan zdrowia diwy tak diametralnie się zmienił? Krzysztof Gospodarek oskarża o to Budzyńską, która nie zapewniła jej odpowiedniej opieki lekarskiej. Chce, by kobieta odpowiedziała za swoje zaniedbania!
Violetta Villas
Z mecenasem Jackiem Świecą zrobię wszystko, żeby Elżbieta Budzyńska odpowiedziała za to, co robiła z moją matką przez kilkanaście lat. Mam prawo sądzić, że zaniedbała jej leczenie i odizolowała ją ode mnie, mojej żony, syna Maćka, synowej Alicji i prawnuczki Ani - mówi w rozmowie z tygodnikiem Rewia syn nieżyjącej piosenkarki.
Violetta Villas
W 2007 roku Krzysztof Gospodarek podjął bezskuteczną próbę wyjęcia Villas spod opieki Budzyńskiej. Diwa trafiła wówczas do szpitala psychiatrycznego w Stroniu Śląskim w stanie skrajnego wyczerpania. Z zięciem weszliśmy do domu. Violetta siedziała nieprzytomna w fotelu, a na nią skakały psy, wszędzie były odchody zwierzęce. Ręce miała pogryzione - wspomina w rozmowie z Rewią Jan Mulawa, szwagier i sąsiad diwy.
Małgorzata i Krzysztof Gospodarkowie
Choć początkowo Villas wyraziła zgodę na leczenie, to już po kilku dniach wypisała się ze szpitala na własne życzenie. Następnie zwołała konferencję prasową, podczas której oficjalnie ogłosiła, że wyrzeka się syna. Wówczas Krzysztof Gospodarek opłacił jej zaległe składki ZUS, dzięki czemu otrzymała emeryturę… To niestety był koniec kontaktów syna z matką. Gospodarek nie wyklucza, że do cofnięcia zgody na leczenie skłoniła ją właśnie Budzyńska.
Violetta Villas
Okazuje się jednak, że pociągnięcie opiekunki do odpowiedzialności, na którym tak bardzo zależy Gospodarkowi, wcale nie jest takie proste. Niewykluczone, że jeśli nie zostaną spełnione konkretne warunki, to będzie całkowicie niemożliwe!
Violetta Villas
Gospodarek będzie mógł postawić Budzyńskiej zarzut na podstawie Art. 160 Kodeksu karnego, który mówi, że: Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia (…) podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech tylko w tym wypadku, gdy okaże się, że opieka Budzyńskiej nad Villas miała charakter formalny, czyli była ustalona postanowieniem sądu.
Violetta Villas
Na razie wiadomo tylko, że Budzyńska miała pełnomocnictwa Villas do opieki i reprezentowania jej spraw, ale nie wiadomo, czy charakter opieki był formalny.
Violetta Villas
Nie rozstrzygnięto również kwestii spadkowych. Po śmierci diwy odnaleziono jej ręcznie spisaną ostatnią wolę, w której wydziedziczała syna z majątku i swojego życia. Pełnomocnik Gospodarka zapowiada jednak walkę syna o prawa do domu w Lewinie Kłodzkim. Syn diwy chce otworzyć w nim muzeum Violetty Villas.