Czy to już dno? Magdalena Ogórek w skandaliczny sposób skomentowała śmierć Wodeckiego
Internauci nie kryją oburzenia: "Czasem lepiej milczeć"
O tym, że to milczenie jest złotem, dość boleśnie przekonujemy się po raz kolejny czytając najnowszy wpis na Twitterze autorstwa Magdaleny Ogórek.
Jak można odejście wielkiego Muzyka, Zbigniewa Wodeckiego, w niecałą godzinę po podaniu go do oficjalnej wiadomości przeinaczyć w coś politycznego? A jednak niestety można.
Wodecki odszedł w poniedziałek 22 maja i zrozumiałe jest, że sieć zalała fala wspomnień, piosenek, wzruszających pożegnań i wpisów. Mało który muzyk cieszył się taką estymą zarówno wśród młodszych jak i starszych słuchaczy. Do grona internetowych żałobników dołączyła także Magdalena Ogórek, która na Twitterze napisała:
Podczas, gdy kolejni muzycy toczyli polityczne boje, on, po cichu, odszedł sobie niepostrzeżenie do nieba. R.I.P.
Tak, naprawdę przytoczyła głośny w ostatnich dniach skandal z opolskim festiwalem, z masowym odwrotem artystów od imprezy TVP i prezesa stacji. W dodatku "ciche odejście" Zbigniewa Wodeckiego postawiła w kontrze do "politycznych bojów" innych muzyków.
Internauci nie kryją słusznego oburzenia. Pod wpisem pełno jest komentarzy krytykujących Ogórek: "Nie ma Pani serca. Tylko jad i wazelina", "Wie Pani, czasami lepiej nic nie mówić, niż takie coś", "Za to Pani nie była w stanie pohamować się przed polityczną aluzją w kontekście śmierci.Trzeba uszczepnąć prawda?", "Nawet w obliczu śmierci Wspaniałego Człowieka, Muzyka - pani "robi" politykę. Nie posiada pani żadnej moralności i szacunku dla Innych", "Jak się jest na politycznym pasku to widać i smierć artysty można wykorzystać. Skandal!!!"
Internauci kwitują ten wpis jedynym słusznym słowem, pod którym także się podpisuję: żenada.
Trwa ładowanie wpisu: twitter