Danuta Stenka straciła rolę, bo nie chciała się odmłodzić?
Danuta Stenka
Danuta Stenka w październiku skończy 55 lat, ale ponieważ jest szczupła i zadbana, sprawia wrażenie młodszej. Szczególnie, gdy ubierze się w ciuchy, które niekoniecznie kojarzą się z przedziałem wiekowym 50+, jak legginsy czy trampki.
Zawsze uśmiechnięta aktorka prezentuje się świetnie! A jednak jej dojrzała uroda nie wszystkim się podoba. Wydaje się, że nadszedł ten czas, gdy niektóre role będą Stence uciekać ze względu na wiek, a co za tym idzie, wygląd. Konkretnie chodzi o zmarszczki i stan skóry. Cóż, nawet amerykańskie gwiazdy, które wydają fortunę na zatrzymanie pędzącego czasu borykają się w końcu z podobnymi problemami, a co dopiero gwiazda polskiego kina, która absolutnie nie chce się odmładzać na siłę.
Ostatnio usłyszała od pewnego producenta filmowego, że powinna się zdecydować na poprawienie tego i owego, bo niestety jej skóra wygląda na zmęczoną, przez co nie pasuje do roli - powiedział "Faktowi" informator.
Znajoma gwiazdy wyznała tabloidowi, że Stenka nie zmieni swojej decyzji dotyczącej niepoddawania się odmładzającym zabiegom chirurgicznym nawet kosztem kariery.
Ona mówi, że operacji plastycznych nie zrobi nigdy w życiu! Woli już, by ją omijały role, niż by miała zatracić swoją naturalność. Danuta Stenka spełnia się aktorsko w teatrze, gdzie sztuczne upiększanie nie ma racji bytu. A w telewizji pojawi się tylko na swoich warunkach. Jeśli ktoś będzie chciał ją zatrudnić do telewizji, to musi akceptować to jaka jest.
Gwiazda ma ugruntowaną pozycję i nie musi obawiać się, że zostanie odsunięta od ról w ogóle. Ostatnio zagrała w "Kamieniach na szaniec", a w lutym na ekrany wejdzie "Planeta Singli" z jej udziałem.
Zobaczcie zdjęcia aktorki - najnowsze oraz sprzed kilkunastu lat. Jak sądzicie, w końcu ulegnie presji otoczenia oczekującego młodego wyglądu od wszystkich?