Daria Widawska wygrała walkę z chorobą. Miała powody do niepokoju
Daria Widawska jest obecnie jedną z najbardziej rozchwytywanych aktorek. Nikt nie wiedział, że miała poważne problemy ze zdrowiem.
Daria Widawska dała się poznać szerszej widowni głównie z takich seriali jak "Magda M." i "Prawo Agaty". Choć dzisiaj prężnie rozwija swoją karierę, to jeszcze kilka lat temu mogła stracić wszystko. Aktorka miała powody do obaw.
ZOBACZ TAKŻE: Manuela Michalak: Rodzice wychowali mnie bezstresowo
Wszystko spowodowane było przez tajemniczą chorobę. Widawska przez blisko 3 miesiące zmagąła się z chorobą, przez którą czuła się wycieńczona.
- Był koniec grudnia, czas przedświątecznej gorączki. Jeszcze w piątek, ostatniego dnia zdjęciowego drugiej serii serialu "39 i pół", czułam się całkiem dobrze. A w sobotę obudziłam się chora. Bolało mnie gardło, miałam powiększone węzły chłonne. (...) Poszłam do lekarza, myśląc, że to zwykła infekcja. Dostałam antybiotyk - wyznała w jednym z wywiadów Widawska.
Ku nieszczęściu aktorki, czekał ją długi pobyt w szpitalu. Niestety lekarze nie byli w stanie zdiagnozować choroby.
- Odkąd w grudniu trafiłam do szpitala, do marca, kiedy wyszłam do domu, lekarze nie postawili mi żadnej diagnozy. Leczono tylko objawy, a nie przyczynę mojej choroby. Do dziś nie wiadomo, co mi jest. Calutką mnie prześwietlono - dodała.