Dariusz K. był pod wpływem kokainy. Zażył ją 1,5 godziny przed wypadkiem!

Kolejne fakty w głośnej sprawie wypadku, w którym zginęła 63-letnia kobieta. Dariusz K., sprawca tragedii zażywał kokainę, co wykazały badania zlecone tuż po wypadku. Wiadomo już, kiedy były mąż Edyty Górniak brał narkotyki.

Opinia biegłego toksykologii potwierdza, że Dariusz K. w chwili spowodowania wypadku był pod wpływem narkotyków - dowiedział się portal tvp.info.

Są to okoliczności, które ewidentnie obciążają celebrytę. Przypomnijmy, że w wypadku, do którego doszło na warszawskim Ursynowie 13 lipca, zginęła piesza, przechodzącą przez jezdnię na zielonym świetle. Odurzony kierowca nie próbował nawet pomóc ofierze tragedii.

Według eksperta do zażycia narkotyku doszło co najmniej na 1,5-2 godziny przed zdarzeniem. Z nieoficjalnych informacji wynika, że biegły zasugerował także w swojej opinii, że mogło nie być to jednorazowe przyjęcie narkotyku i Dariusz K. mógł je przyjmować wcześniej - czytamy na stronie TVP Info.

Prokuratura nie wyklucza ponadto powołania biegłych psychiatrów, którzy określiliby poczytalność K. w chwili samego wypadku. Przypomnijmy, że Darek usłyszał już zarzuty umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, po tym, jak kierując bmw pod wpływem kokainy, nie zatrzymał się na czerwonym świetle i śmiertelnie potrącił 63-latkę.

Dariusz K. cały czas podkreśla, że nie pamięta samego zdarzenia, odmówił współpracy z policją i składania jakichkolwiek wyjaśnień. W obliczu najnowszych ustaleń wydaje się jednak, że nie uda mu się uniknąć surowej kary.