Dariusz K.: jaka jest jego linia obrony?

Za kilka miesięcy ruszy proces Dariusza K. Były mąż Edyty Górniak jest oskarżony o potrącenie autem kobiety ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem kokainy. Darek przebywa obecnie w areszcie i pracuje z prawnikami nad linią obrony, która jest dość zaskakująca.

Z najnowszych informacji udzielonych przez ciotkę Dariusza wynika, że na krótko przed wypadkiem muzyk był u niej i wówczas nic nie zapowiadało tragedii. Krewna wyznała, że nie wyglądał na zmęczonego ani zdenerwowanego.

Mimo iż wszystko wskazuje na to, że Darek był przytomny i świadomy, wsiadając za kierownicę samochodu, to w sądzie przyjmie nieco inną wersję wydarzeń.

Podejrzany Dariusz K. przyjął linię obrony, że nie pamięta tego zdarzenia - powiedział Fleszowirzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak.

Na korzyść Darka przemawia również jego sytuacja rodzinna, a konkretnie pozostawione bez ojca małe dzieci. Oskarżony ma 3-letnią córkę z Izabelą Adamczyk oraz 10-letniego syna z Edytą Górniak.

Sąd bierze pod uwagę sytuację osobistą, jak posiadanie małych dzieci, ale w tej chwili nie jestem w stanie odpowiedzieć, jaki to będzie miało wpływ na wyrok.

W pierwszym krótkim wywiadzie udzielonym po wypadku Iza wyznała, że Darek źle znosi całą sytuację i chciałby przeprosić rodzinę zabitej kobiety. Mamy nadzieję, że to nie będzie dla niego jedyna kara.