Dariusz K. regularnie zażywał kokainę
W piątek odbyła się kolejna rozprawa Dariusza K., który w lipcu 2014 roku śmiertelnie potrącił kobietę. Potwierdziły się przypuszczenia śledczych, którzy nie wierzyli w linię obrony celebryty, którego adwokaci zapewniali dotychczas, że w dniu tragicznego wypadku ich klient nie zażywał narkotyków.
Dla sądu istotne jest, czy Dariusz K. w chwili popełnionego czynu był pod wpływem narkotyków, czy po ich zażyciu. W pierwszym przypadku grozi mu nawet do 12 lat więzienia, w drugim - o połowę mniej. Przed sądem celebryta tłumaczył, że jedyne, co brał tego dnia to leki antydepresyjne.
Z przedstawionego przed sądem raportu toksykologa jasno wynika jednak, że Dariusz K. zażywał narkotyki 1,5-2 godziny przed wypadkiem. Biegły wykazał ponadto, że stężenie narkotyku we krwi wskazuje na to, iż oskarżony regularnie zażywał kokainę. Nie była to jednorazowa dawka.
Przypomnijmy, że 13 lipca 2014 roku K. prowadził BMW i nie zatrzymał się na czerwonym świetle przy Alei Komisji Edukacji Narodowej w Warszawie. Na przejściu dla pieszych śmiertelnie potrącił 63-letnią kobietę. Od tego momentu przebywa w areszcie.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski