Dariusz K. wraca do więzienia. Jego babcia uważa, że na to zasłużył: Do roboty, do kamieniołomów!
[GALERIA]
Jak informuje "Fakt", Dariuszowi K. wysłano natychmiastowy nakaz odbycia kary. Byłego męża Edyty Górniak skazano na sześć lat odsiadki i teraz musi dobrowolnie stawić się w więzieniu.
Rodzina muzyka zawsze stała za nim murem. Co więcej, jego rodzice od jakiegoś czasu procesują się z Edytą Górniak o prawo do widywania się z wnukiem, które ich zdaniem zostało zakłócone. Okazuje się jednak, że w rodzinie Krupów jest osoba, która nie tylko zgadza się z skazującym wyrokiem sądu, ale i broni w rodzinnym sporze Górniak. Babcia Dariusza K. dziś żałuje, że kiedyś broniła muzyka i wierzyła w jego niewinność. Opowiedziała też o serdecznej relacji, jaka łączy ją z piosenkarką.
Zobaczcie naszą galerię!
Skazany na 6 lat więzienia
Dariusz K. wraca do więzienia
Jeśli były mąż Górniak nie stawi się dobrowolnie, zostanie wydany nakaz doprowadzenia go do więzienia. Dariusz K. spędzi za kratami cztery lata. Od wyroku odliczono mu dwa lata, które spędził w areszcie.
Muzyk odpowiadał przed sądem za śmiertelne potrącenie kobiety na pasach, gdy był pod wpływem kokainy. Prokurator żądał kary ośmiu lat pozbawienia wolności. Przez sąd pierwszej instancji Dariusz K został skazany na siedem lat więzienia, jednak po złożonej apelacji wyrok został skrócony.
Ostre słowa Zofii Krupy
Z wyrokiem sądu zgadza się babcia Dariusza K. Jak informuje "Dobry Tydzień", nestorka rodu kiedyś wierzyła w niewinność wnuka. Zmieniła zdanie, gdy ujawniono dowody świadczące o jego winie. - Szkoda mi tej kobiety, która zginęła w wypadku. Mogła jeszcze długo pożyć. Ale Darka mi nie szkoda! To co, on nie wiedział, co robi? Do roboty, do kamieniołomów bym go wysłała! Mimo, że to mój wnuk - powiedziała w rozmowie z tygodnikiem.
Bliska relacja z gwiazdą
Pani Zofia żyje samotnie i tęskni za bliskimi. Synowie i wnuczęta bardzo rzadko ją odwiedzają. Edytę Górniak wspomina dobrze - Złego słowa nie dam o niej powiedzieć - wyznała w udzielonym wywiadzie i przyznaje, że Dariusz K. odwiedzał ją, gdy był związany z piosenkarką. "Dobry Tydzień" o losie pani Zofii poinformował Górniak. Gwiazda postanowiła odwiedzić staruszkę.
Pokazała wielkie serce
- Płakałyśmy. Edyta dała mi komórkę i miałam okazję porozmawiać z Allankiem, bo nie mógł akurat przyjechać. A potem połączyła mnie jeszcze ze swoją mamą - zdradziła tygodnikowi. - Edyta pytała, czy czegoś mi brakuje. Chciała zostawić pieniądze, ale powiedziałam, że jej wizyta jest dla mnie cenniejsza niż miliony złotych. Tak mi przykro, że moja rodzina ją skrzywdziła. To dobra dziewczyna i nie zasługuje na takie traktowanie - podsumowała pani Zofia.