Dariusz K. wykręcił się od więzienia!
Były mąż Edyty Górniak właśnie powinien przebywać w więzieniu za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym po zażyciu narkotyków. Niestety tak się nie stało. Dlaczego?
W połowie kwietnia Dariusz K. został skazany na 6 lat pozbawienia wolności za spowodowanie po zażyciu narkotyków wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Od połowy listopada 2016 roku Dariusz K. przebywa na wolności po tym, jak wpłacił kaucję w wysokości 400 tysięcy złotych. 30 czerwca 2017 roku o godzinie 10 miał jednak stawić się w areszcie, czego nie uczynił. Dlaczego?
- Do Sądu Rejonowego dla Warszawy "Mokotowa" wpłynął wniosek obrońcy skazanego o wstrzymanie wykonania kary pozbawienia wolności oraz wniosek o odroczenie wykonania kary. Postanowieniem z 13 czerwca 2017 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa XII Wydział Wykonywania Orzeczeń uwzględnił wniosek obrońcy skazanego i wstrzymał wykonanie kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec Dariusza K. do czasu prawomocnego zakończenia postępowania" - było napisane w piśmie przesłanym do redakcji "Super Expressu" z Sądu Okręgowego w Warszawie.
Powód zwolnienia Dariusza K. pozostaje tajemnicą. "Fakt" ustalił jednak, że muzyk zmienił taktykę. Podczas rozpraw sądowych zapewniał, że zażycie kokainy w dzień wypadku było jednorazowym wybrykiem. Teraz natomiast przedstawił dokumenty, z których wynika, że jest uzależniony od środków odurzających i psychotropowych. W takim przypadku prawo pozwala na odroczenie odsiadki na czas odwyku.
Były mąż Edyty Górniak pozostanie na wolności do początku sierpnia. To wtedy sąd ma zdecydować, czy Dariusz K. pójdzie na odwyk i tym samym jego odsiadka zostanie odroczona.