David Bowie: pierwsza rocznica śmierci
GALERIA
Był jednym z najpopularniejszych artystów rockowych wszech czasów. W ciągu 51 lat kariery sprzedał 140 milionów egzemplarzy płyt na całym świecie. David Bowie zasłynął nie tylko jako wokalista, ale także kompozytor, autor tekstów, multiinstrumentalista, aranżer, malarz i aktor. Wiadomość o jego śmierci wstrząsnęła całym światem.
Mija rok od śmierci tego wybitnego artysty. Muzyk w dniu swoich 69. urodzin (8 stycznia 2016 roku) wydał ostatni album "Blackstar", który brzmiał jak ironiczne pożegnanie pisane z zaświatów. Fanom wciąż trudno uwierzyć, że tak wybitna osobowość odeszła na zawsze. O śmierci wokalisty poinformowano za pośrednictwem mediów społecznościowych. Co było przyczyną śmierci? Gdzie rozsypano prochy gwiazdy? Czego najbardziej żałował? Zobaczcie naszą galerię.
David Bowie: nie ma go już z nami rok
Niebezpieczna bójka
David Bowie naprawdę nazywał się David Robert Jones. Urodził się 8 stycznia 1947 roku w londyńskim Brixton. Gdy miał 6 lat, jego rodzina przeniosła się do Bromley w hrabstwie Kent, gdzie młody David uczęszczał do technikum. W wieku 15 lat wdał się z kolegą w bójkę o dziewczynę.
Na skutek otrzymanych ciosów musiał na 8 miesięcy opuścić szkołę, by lekarze mogli zająć się jego uszkodzonym okiem. Niestety nie udało im się przywrócić go do stanu pełnej sprawności. Źrenica w uszkodzonym oku była stale maksymalnie rozszerzona, co powodowało zaburzenia w postrzeganiu głębi i niektórych kolorów. Z tego samego powodu oczy muzyka wydawały się być różnego koloru. Sprawca całego zamieszania, George Underwood, pozostał bliskim przyjacielem artysty. Zajmował się nawet stroną graficzną jego pierwszych albumów.
Kariera
Już na początku lat 60. nastoletni David próbował sił w muzyce. Grał w wielu lokalnych zespołach. Występował głównie pod prawdziwym nazwiskiem lub jako Davie czy Davy Jones, przez co mylono go z członkiem grupy The Monkees o tym samym nazwisku. By tego uniknąć przyjął nazwisko Bowie, po amerykańskim bohaterze rewolucji teksańskiej Jimie Bowie.
Pierwszą solową płytę wydał w 1967 roku, jednak przeszła ona bez echa. Dopiero wydanym dwa lata później drugim albumem zdobył szersze uznanie. Początkowo płyta nosiła tytuł "David Bowie", jednak powodowało to ciągłe zamieszanie, jako że tak samo nazywał się krążek z 1967 roku. Dopiero od drugiego wydania w 1972 roku jest dostępny jako "Space Oddity". Tytułowy utwór z tej płyty został wykorzystany przez BBC podczas relacji z lądowania Apollo 11 na Księżycu. W tym samym czasie Bowie poznał pierwszą żonę, Mary Angelę Barnett, z którą wziął ślub w marcu 1970 roku. Rok później urodził się ich syn Duncan Zowie.
Ziggy Stardust
W czerwcu 1972 roku ukazał się piąty album Bowiego, "The Rise and Fall of Ziggy Stardust and the Spiders from Mars". Zarówno na płycie, jak i podczas promującej ją trasy koncertowej muzyk zaprezentował swoje alter ego, postać futurystycznego rockmana o imieniu Ziggy Stardust. Bowie zmienił nie tylko styl muzyczny, przechodząc od lekkiego brzmienia pierwszej płyty do glam rocka w wykonaniu Ziggy'ego. Zaczął także eksponować wizerunek jako osoby androgenicznej, posiadającej zarówno cechy męskie, jak i żeńskie.
W wywiadzie dla magazynu "Rolling Stone" stwierdził, że ta deklaracja o biseksualności była "największym błędem, jaki kiedykolwiek zrobił". Alter ego Bowiego pojawiło się jeszcze na następnej płycie, "Aladdin Sane". W trakcie koncertów Ziggy i jego zespół dawali niemalże teatralne przedstawienia pełne szokujących elementów, jak symulowany seks oralny artysty z gitarą. Ziggy Stardust i Pająki z Marsa po raz ostatni wystąpili 3 lipca 1973 roku w Londynie. W tym czasie widoczne stało się uzależnienie muzyka od kokainy. W ciągu następnych dwóch lat kilka razy przedawkował. Za każdym razem ratowała go szybka pomoc medyczna.
Czas na zmiany
Lata 80. to poważne zmiany w życiu Bowiego i okres jego największej popularności. Rozwiódł się z żoną i zerwał z narkotykowym nałogiem. Wspólnie z Queen nagrał przebój "Under Pressure", zaangażował się także w pracę nad filmem "My, dzieci z dworca ZOO", gdzie osobiście pojawił się na ekranie, a jego muzyka została wykorzystana na ścieżce dźwiękowej. W 1983 roku wydał album "Let's Dance", który okazał się jego najpopularniejszym dziełem, przynosząc takie hity, jak utwór tytułowy czy "China Girl".
W 1992 roku ożenił się po raz drugi. Tym razem jego wybranką została pochodząca z Somalii modelka Iman Abdulmajid. 8 lat później urodziła im się córka, Alexandria Zahra Jones.
Zawał serca
Po jednym z koncertów na trasie promującej album "Reality", na festiwalu Hurricane w Niemczech w 2004 roku, Bowie narzekał na bóle w klatce piersiowej. Okazało się, że muzyk przeszedł mały zawał serca. Dodatkowe badania wykazały zablokowaną tętnicę. Konieczny był natychmiastowy zabieg, który przeprowadzono w jednym ze szpitali w Hamburgu. Długa rekonwalescencja zmusiła muzyka do przerwania trasy. Artysta przyznał potem, że jego kłopoty ze zdrowiem są wynikiem wielu lat palenia i męczących tras koncertowych. Od tego czasu Bowie wciąż kazał czekać fanom na swój autorski materiał, pojawiał się jedynie okazjonalnie na płytach innych artystów.
Nie tylko muzyk
Oprócz kariery muzycznej, David Bowie równolegle rozwijał także karierę filmową. Chociaż na ekranie pojawił się już pod koniec lat 60., to jego pierwszą główną rolą był występ w obrazie "Człowiek, który spadł na Ziemię" z 1976 roku. Od tego czasu zagrał w ponad 20 filmach, z których warto wymienić "Zagadkę nieśmiertelności" Tony'ego Scotta, "Twin Peaks: Ogniu krocz za mną" Davida Lyncha, "Ostatnie kuszenie Chrystusa" Martina Scorsese i "Prestiż" Christophera Nolana.
W 2000 roku odmówił przyjęcia tytułu Komandora Imperium Brytyjskiego, jak również tytułu rycerskiego 3 lata później.
Prochy rozsypano na pustyni
Prochy Davida Bowiego zostały rozsypane na pustyni w Nevadzie podczas artystycznego festiwalu Burning Man. Muzykowi bardzo podobała się idea tego przedsięwzięcia oraz przesłanie uczestników. Organizacją ceremonii zajął się syn chrzestny zmarłego artysty. Pamięć Bowiego uczczono w zbudowanej w Black Rock City świątyni.
- Przez całą drogę z naszego obozu do świątyni słuchaliśmy muzyki Bowiego - opowiada naoczny świadek. - Większość z nas miała na twarzy namalowaną charakterystyczną błyskawicę.
David Bowie
David Bowie zmarł 10 stycznia 2016 roku. Ostatnia płyta, "Blackstar", ukazała się na dwa dni przed jego śmiercią. Wiadomo, że pozostawił co najmniej cztery niewydane wartościowe kompozycje. Fani wierzą, że wkrótce znów usłyszą swojego idola.