David Byrne na Open'erze: wiemy, co się u was teraz dzieje. Trzymamy za was kciuki!
Artysta, którego występ jest szeroko komentowany, nawiązał do obecnej sytuacji w Polsce. A oprócz tego zrobił wspaniałe show.
Byrne wystąpił na Tent Stage, bardziej kameralnej (w porównaniu do ogromnej Sceny Głównej) sceny festiwalu Open'er oddalonej od centrum wydarzeń. Scenografia koncertu przypominała bankietową salę kręconą w czerni i bieli. Muzyk i jego cala orkiestra (perkusja, gitary, trąbki) ubrani byli w szare garnitury.
Przez 1,5 godziny Byrne wykonywał wraz z muzykami choreografię śpiewając także utwory z płyt Talking Heads. Publiczność zerwała się do tańca już na początku podczas utworu "Lazy" i została rozgrzana do samego końca. David wraz z orkiestrą zaserwowali ludziom prawdziwy spektakl nieograniczonej niczym radości. Tańczący boso Byrne komunikował się z każdym na scenie, zwracał do ludzi wpatrzonych w niego, reagował uśmiechem na okrzyki.
W punkcie kulminacyjnym koncertu muzyk powiedział: "Wiemy, co się u was teraz dzieje i trzymamy kciuki. Nie przestawajcie walczyć" nawiązując do protestów w obronie niezależności sądów, czym wywołał gorącą reakcję fanów.
Kilka dni wcześniej także zespół Pearl Jam podczas swojego koncertu w Krakowie wyświetlił plakat poparcia Strajku Kobiet również nawiązując wprost do sytuacji politycznej i społecznej w Polsce.