David Crosby nie żyje. Piękne pożegnanie przyjaciółki
Amerykański muzyk folkowy zmarł w wieku 81 lat. Matka jego dzieci, wokalistka Melissa Etheridge, zamieściła w sieci poruszające wspomnienie Davida Crosby'ego.
Informację o śmierci Davida Crosby'ego przekazała w czwartek 19 stycznia jego żona, Jan Dance. Dodała, że muzyk długo zmagał się z ciężką chorobą. O tym, że 81-latek nie ma się zbyt dobrze, mówił on sam w ostatnich wywiadach.
- Jestem za stary, żeby dalej to robić (koncertować - przyp.red.). Nie mam już na to siły. Mam 80 lat, więc wkrótce umrę. Tak to działa - powiedział w maju 2022 r. w wywiadzie dla serwisu Best Classic Bands.
Crosby zyskał popularność w latach 60., gdy grał na gitarze z zespołami Byrds i Crosby, Stills and Nash z gatunku folk rock. Amerykańscy dziennikarze muzyczni przyznają, że muzyk zrewolucjonizował ten rodzaj muzyki, łącząc akustyczne brzmienie z wielogłosowym śpiewem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odeszli w 2022 r. Pozostaną w naszej pamięci
Jego kariera była naznaczona uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Przez 35 lat był mężem Jan Dance. Dwukrotnie przekazał swoją spermę przyjaciółce, rockowej wokalistce Mellisie Etheridge, która w wyniku metody in vitro urodziła dzieci, dziś 25-letnią Bailey Jean oraz 24-letniego Becketta, zmarłego w 2020 r. Kobieta zamieściła w sieci poruszające pożegnanie muzyka.
"Jestem w żałobie po stracie mojego przyjaciela, biologicznego ojca Bailey i Becketta. Dał mi dar posiadania rodziny. Zawsze będę za to wdzięczna jemu, Django oraz Jan. Jego muzyka i legenda zainspirują jeszcze wiele kolejnych pokoleń. Był prawdziwym skarbem" - napisała Mellissa Etheridge na Instagramie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram