Dawid Podsiadło otworzył nowy biznes. Strona padła po zaledwie kilku minutach
Muzyk postanowił na nowo rozpromować swój ostatni projekt muzyczny. Nie spodziewał się, że pomysł spotka się z tak dużym zainteresowaniem.
Dawid Podsiadło w ciągu niespełna 10 lat kariery muzycznej osiągnął w Polsce niemal wszystko. Jego albumy w ekspresowym tempie zyskują status diamentowych płyt, a publiczność na koncertach potrafi zapełnić nawet Stadion Narodowy.
Wielu fanów jest zawiedzionych faktem, że wiosną i latem nie wezmą udziału w trasie koncertowej muzyka z powodu pandemii. Na pocieszenie Podsiadło przygotował dla nich nie lada niespodziankę.
Zobacz: Muniek Staszczyk o Dawidzie Podsiadło: "Myślałem, że jakiś facet z talent show musi być idiotą"
Ostatni album artysty "Małomiasteczkowy" swego czasu cieszył sporą popularnością. Podczas ubiegłorocznej trasy koncertowej można było kupić limitowane koszulki i gadżety nawiązujące do minimalistycznej stylistyki płyty.
Teraz Dawid Podsiadło ze swoimi współpracownikami uruchomili sklep internetowy, w którym można kupić cały "małomiasteczkowy" asortyment. A raczej można było kupić, gdyż po kilku minutach od rozpoczęcia działalności padły serwery.
W kolekcji znalazły się koszulki, czapki, skarpetki oraz plakaty i winyle. Za bluzę z małą aplikacją trzeba zapłacić 199 zł.
Fani nie kryli rozczarowania brakiem możliwości zakupu. "No i sobie kupiłem, serwer padł", "czemu nigdy nie udaje mi się kupić czegoś twojego?", "czuję się jak przy polowaniu na bilet" - pisali internauci.
Na szczęście po kilku godzinach strona zaczęła ponownie działać. Niestety niektóre towary zostały już wyprzedane. Wygląda na to, że kolejny projekt Dawida Podsiadły można zaliczyć do udanych.