Gwiazda Disneya po latach wyznała prawdę. Wczesny sukces prawie ją zniszczył
Demi Lovato ma dopiero 27 lat, ale już dekadę temu czuła się przepracowana i borykała się z problemami natury psychicznej. – Miałam zaburzenia odżywiania, niedowagę i cały czas było mi zimno – wspomina była gwiazda Disneya.
Demi Lovato wzięła udział w spotkaniu z obsadą serialu "Słoneczna Sonny", w którym grała tytułową rolę w latach 2009-2011. Młodzieżowa produkcja Disneya odniosła wielki sukces, ale po dwóch sezonach Lovato nie była w stanie kręcić kolejnych odcinków, bo musiała się poddać terapii. Idolka nastolatek po latach wyznała, co działo się za kulisami popularnej produkcji.
Obejrzyj: Michelle Morrone w kwaranntannie we Włoszech
- Byłam nieszczęśliwa i zła, ponieważ czułam się, jakbym była przepracowana – wyznała Lovato. Miała zaledwie 19 lat, gdy poddała się leczeniu w ośrodku, bo przez zaburzenia jedzenia i niedowagę nie mogła normalnie funkcjonować. Gwiazda wspominała, że na planie było jej wiecznie zimno. W garderobie miała temperaturę ustawiono na ponad 30 stopni Celsjusza, a i tak trzęsła się pod kocami.
- Kiedy pracujesz w branży od siódmego czy ósmego roku życia, zaczynasz łączyć swoją wartość ze swoim sukcesem – mówiła Lovato, która właśnie w takim wieku stawiała pierwsze kroki jako piosenkarka, tancerka i aktorka. Jako 10-latka dostała rolę w serialu dla dzieci "Barney & Friends", a wkrótce stała się jedną z największych gwiazd Disney Channel.
Dla dziecka uczącego się od najmłodszych lat tańca, śpiewu i gry na instrumentach było to spełnienie marzeń. Z perspektywy czasu Lovato dostrzega swoje błędy i zaniechania. I radzi młodym gwiazdom, by nie patrzyły na siebie wyłącznie przez pryzmat sukcesu.
- Trzeba głośno mówić o swoich potrzebach ludziom wokół siebie. O tym, jak się czujesz. Jeśli jesteś zmęczona, powiedz im, że jesteś zmęczona. Jeśli jesteś chora, bądź szczera, mówiąc, że jesteś chora i nie czujesz się dobrze. Po prostu mów za siebie – stwierdziła Demi Lovato.