Kłopoty w raju. Właściciele willi idą z gwiazdą do sądu
Denise Richards i jej męża Aarona Phypersa czeka batalia sądowa z właścicielami kalifornijskiej willi. Para celebrytów została przez nich oskarżona o wyrządzenie szkód na gigantyczną kwotę, której Richards nie zamierza płacić. Gwiazda odpiera wszelkie zarzuty i złożyła już własny pozew.
Denise Richards to aktorka (m.in. dziewczyna Bonda w "Świat to za mało"), modelka, była żona Charlie'ego Sheena i gwiazda reality show "Żony Beverly Hills". Obecnie jest bohaterką afery, która zakończy się rozprawą w sądzie.
Jak podaje "Fox News", 50-latka nie przyznała się do stawianych jej zarzutów przez właścicieli willi w Calabasas, którzy domagają się 103 tys. dol. (ok. 390 tys. zł) na pokrycie szkód.
W pozwie przeciwko Richards i jej mężowi znalazły się oskarżenia o zdewastowanie posiadłości, którą para celebrytów wynajmowała przez dłuższy czas. Właściciele zwrócili uwagę, że gwiazda mieszkała tam z "ponad połową tuzina psów i kotów". Były tam też wietnamskie świnie, które miały się przyczynić do wyrządzenia wielkich szkód.
Stara miłość nie rdzewieje. Gwiazdorskie pary po przejściach
Richards nie tylko nie przyznała się do stawianych jej zarzutów (pozew dotyczy "przestępstwa oszustwa"), ale także złożyła własny pozew przeciwko właścicielom nieruchomości. Gwiazda twierdzi, że dwaj mężczyźni bezprawnie upublicznili jej prywatne informacje i domaga się rekompensaty w nieznanej kwocie.
Po pierwszym przesłuchaniu strony nie doszły do porozumienia, dlatego sąd wyznaczył pierwszy termin rozprawy na 6 grudnia.