Dennis Quaid wygrał z nałogiem dzięki wierze. Wiedział, że kokaina go zabije
Dennis Quaid osiągnął wielki sukces jako aktor na przełomie lat 70. i 80. Niestety w parze z pieniędzmi i sławą szły twarde narkotyki. Aktor nie kryje, że był uzależniony i musiał szukać pomocy, bo w pewnym momencie widział przed są tylko czarne scenariusze.
- Jestem wdzięczny, że wciąż tu jestem, jestem wdzięczny, że naprawdę żyję każdego dnia. Ważne jest, aby naprawdę cieszyć się życiem tak bardzo, jak to możliwe, ponieważ jest wiele wyzwań i rzeczy, które mogą cię zwalić z nóg - mówił Dennis Quaid w wywiadzie dla "People".
Wyznanie aktora jest tematem okładkowym w sierpniowym wydaniu. Quaid opowiedział, że kiedy po takich filmach jak "Wielkie kule ognia", "Uciekać" czy "Pierwszy krok w kosmos" znalazł się na szczycie, w jego życiu ważną rolę zaczęła odgrywać kokaina. Ale kiedy doszedł do momentu, że "nie mógł się dobrze bawić" bez zażycia narkotyku, zrozumiał, że znalazł się w "złym miejscu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdy, które przyznały się do depresji
- Wiedziałem, że umrę w przeciągu pięciu lat, jeśli nie przestanę - wspominał 69-latek. - Pamiętam, jak wróciłem do domu i doświadczyłem czegoś w rodzaju białego światła, kiedy zobaczyłem, że albo jestem martwy, albo w więzieniu, albo straciłem wszystko, co miałem.
Ta wizja zmieniła aktora, który zapisał się na odwyk i powrócił do swoich chrześcijańskich korzeni. Quaid dorastał w rodzinie baptystów, ale po zerwaniu z nałogiem czytał zarówno Biblię, Koran, Bhagawadgitę (jedna ze świętych ksiąg hinduizmu) i itp.
- Każdy z nas ma związek z Bogiem, niezależnie od tego, czy jest chrześcijaninem, czy nie - mówił aktor, dla którego wiara i duchowość stały się "wypełnieniem dziury" po odstawieniem kokainy. Dziś Dennis Quaid jest szczęśliwym mężem i ojcem trójki dzieci (ma je z poprzednimi żonami), który nieustannie pracuje przy filmach, serialach, a nawet nagrywa muzykę. Ostatnio można go było oglądać w takich produkcjach jak "Z bożą pomocą", "Full Circle" i "The Long Game".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wybieramy się na wakacyjną podróż śladami hitowych filmów i seriali, zachwycamy się słoneczną Taorminą, przypominamy najbardziej wstrząsające odcinki "Black Mirror" i komentujemy nowy sezon show Netfliksa. A na koniec sprawdzamy, jak wypadł Marcin Dorociński w "Mission:Impossible". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Trwa ładowanie wpisu: instagram