Depardieu nasikał na podłogę w samolocie
Jak donosi Polskie Radio, w samolocie relacji Paryż-Dublin miał miejsce incydent z udziałem znanego aktora. Gerard Depardieu, krótko mówiąc, nie zdążył do toalety...
Jak twierdzą świadkowie, Depardieu chciał udać się do toalety tuż po tym, jak wsiadł do samolotu. Na nic się miały słowa stewardessy, która prosiła go, by poczekał, aż samolot wystartuje i przekroczy wysokość przelotową, a pasażerowie będą mogli odpiąć pasy.
Aktor wielokrotnie powtarzał, że musi udać się do toalety, ale stewardessa była nieugięta. Wówczas załatwił się na podłogę...
Mogę tylko potwierdzić, że oddał mocz w samolocie - powiedziała rzeczniczka Air France-KLM.
Świadkowie zdarzenia twierdzą, że aktor był pod wpływem alkoholu. To tłumaczyłoby jego pośpiech i brak zrozumienia dla stewardessy...
(KSo)