Diana, Kate i Eugenia sporo schudły przed ślubami. Do ołtarza szły o kilkanaście kilogramów lżejsze

Ślub to wyjątkowy czas. A jeśli jeszcze weźmiemy pod uwagę, że panny młode znane są na całym świecie, a ich ceremonia zaślubin jest transmitowana w większości krajów? Wtedy do głosu dochodzi stres i presja, by w tym dniu prezentować się jak najlepiej. Fryzura, makijaż i perfekcyjna stylizacja to nie wszystko. Przyszłe żony przechodzą na rygorystyczne diety i szturmują siłownie. Nie trzeba daleko szukać przykładów. Księżne Diana i Kate oraz księżniczka Eugenia sporo schudły, zanim stanęły na ślubnym kobiercu.

Księżna Diana do tego stopnia przejęła się rolą mężatki i przyszłej księżnej, że szybko zatraciła się w liczeniu kalorii. W utrzymaniu prawidłowej wagi nie pomagał także książę Karol, który nawet nie ukrywał, że żeni się z Lady Di pod przymusem. W rezultacie "królowa ludzkich ser" wpadła w bulimię.

- Gdy pierwszy raz wywołałam wymioty, poczułam wielką ulgę. To był mój sposób na rozładowanie napięcia. Podczas pierwszych pomiarów ślubnych miałam w talii 73 cm. W dniu ślubu mierzyłam już 59 cm. Znikałam w oczach. (...) Miałam koszmary, co noc śniła mi się Kamila. Chudłam coraz bardziej. Ludzie oczekiwali, że z dnia na dzień zmienię się w księżną Walii - przyznała w filmie "Diana: In her own words".

Kate postawiła sobie jeden cel - chce schudnąć przed ślubem. Middleton, przy wzroście 177 cm, tuż przed ślubem ważyła zaledwie 53 kg. To oznacza, że w zaledwie kilka miesięcy zrzuciła aż 10 kg. Jak zdradziła mediom jej matka, swoją sylwetkę księżna zawdzięczała diecie Dukana. Nie wszystkim jednak spodobał się efekt finalny odchudzania. Wielu Brytyjczyków stwierdziło, że Kate w dniu ślubu wygląda mizernie i zbyt chudo.

Trudno przeoczyć tę metamorfozę. Dotychczas Eugenia, nie ukrywajmy, była pucułowatą dziewczyną o krągłych kształtach. W dniu ślubu jednak prezentowała się niezwykle atrakcyjnie. Gołym okiem widać, że zrzuciła sporo kilogramów. Jak donoszą brytyjskie media, księżniczka porzuciła białe pieczywo i zrezygnowała z węglowodanów. Jej dieta obfituje teraz głównie w lekkie sałatki.

Jak zdradziła w wywiadzie dla "Haarper's Bazaar", zaczęła też ćwiczyć. Codziennie przez godzinę robiła ćwiczenia obwodowe w parku. Opłaciło się. "Najbrzydsza księżniczka świata", jak często jest nazywana, olśniła tego dnia cały świat.