Diana Spencer spełniała się jako przedszkolanka. Zderzyła się z monarchią
W 1981 r. Diana weszła do rodziny królewskiej. Jej małżeństwo z Karolem okazało się katastrofą. Pięć razy próbowała odebrać sobie życie. Kilka miesięcy przed śmiercią Diana stwierdziła, że Karol planuje się jej pozbyć.
Diana Spencer spełniała się jako przedszkolanka. Zderzyła się z monarchią
Diana była zwykłą przedszkolanką, kiedy na jej drodze pojawił się Karol, syn królowej Elżbiety II. W rolę swatki wcieliła się jej starsza siostra Sarah, która w połowie lat 70. sama spotykała się z księciem. Zanim Diana i Karol się pobrali, byli tylko na 13 randkach. Chodziliby ze sobą dłużej, ale książę Filip wymusił na synu przyspieszone oświadczyny.
Wuj zaświadcza o dziewictwie Diany
Dzień przed ślubem Karol płakał i powtarzał, że nie chce żenić się z Dianą. Królowa Elżbieta i jej mąż Filip niezbyt się tym przejmowali, a już pomysł, żeby syn poszedł za głosem serca i związał się oficjalnie z Camillą, uważali za kompletnie niedorzeczny. Diana była o niebo lepszą partią.
- Dwór myślał archaicznie. Z całego towarzystwa chyba tylko księżniczka Małgorzata odnotowała rewolucję seksualną lat 60. W rodzinie królewskiej ciągle pokutował pogląd, że żona następcy tronu powinna być dziewicą, członkiem arystokracji i Kościoła anglikańskiego. Camilla spełniała tylko ten trzeci warunek - stwierdziła Penny Junor, autorka książki "Princess".
Wbrew pogłoskom, Diana nie przeszła na życzenie Windsorów specjalnego testu ginekologicznego. Wystarczyło publiczne oświadczenie jej wuja.
- Mogę was zapewnić o jej czystości, nigdy nie miała kochanka - powiedział lord Fermoy na konferencji prasowej zwołanej przed ślubem swojej krewnej.
"Seks... To było dziwne"
Po ślubie Diana szybko wpadła w bulimię i depresję. Andrew Morton napisał w książce "Diana. Her True Story", że pierwszy raz targnęła się na życie, kiedy była w trzecim miesiącu ciąży z Williamem. Rzuciła się wtedy ze schodów. Potem próbowała zabić się jeszcze czterokrotnie, m.in. tnąc nadgarstki żyletką, rozbitym szkłem, kalecząc nożem klatkę piersiową i uda.
Do oziębłości Karola i jego rodziny przyzwyczaiła się, ale nie mogła ścierpieć życia w trójkącie z Camillą. Intymne relacje małżeńskie Diany były od początku pozbawione żaru.
- Cóż, seks... był, no był, ale to było dziwne, bardzo dziwne, raz na trzy tygodnie i takie schematyczne - zwierzała się podczas nagrywanych sesji terapeutycznych.
Zbliżenia ustały całkowicie po narodzinach Harry'ego, czyli trzy lata po ślubie. Biograf króla, Christopher Andersen, przytoczył w książce "The King: The Life of Charles III" jedną z małżeńskich awantur.
"Dlaczego nie chcesz ze mną sypiać?" - krzyczała zapłakana Diana.
"Nie wiem, kochanie. Myślę, że mogę być gejem" - odpowiedział sarkastycznie Karol.
Kochankowie Diany
W szczycie kryzysu małżeńskiego Diana szukała wsparcia u samej królowej.
- Poszłam, szlochając, i powiedziałam: "Pomóż mi, co mam zrobić?". A ona na to: "Nie wiem, co powinnaś zrobić. Karol jest beznadziejny". I to tyle, co usłyszałam. Cała pomoc - opowiadała swojemu terapeucie.
Wkrótce Diana zaczęła spotykać się z innymi mężczyznami. Miała romans, m.in. z oficerem Jamesem Hewittem, przyjacielem z dzieciństwa Jamesem Gilbey, marszandem Oliverem Hoare, rugbystą Willym Carlingiem, kardiochirurgiem Hasnatem Khanem i swoim ochroniarzem Barrym Mannakee. Co ciekawe, po tym, jak jego związek z żoną Karola wyszedł na jaw, został zwolniony ze służby i wkrótce potem zginął w wypadku motocyklowym. Brytyjskie tabloidy podważały tę wersję i węszyły zabójczy spisek na najwyższych szczeblach państwowych.
Diana była z kochankiem w ciąży?
Teorie spiskowe odżyły po śmierci Diany. 31 sierpnia 1997 r., tuż po północy, samochód z księżną Walii i jej ówczesnym partnerem Dodim Fayedem uderzył, w trakcie ucieczki przed paparazzi, w filar paryskiego tunelu Alma. Kierowca i kochanek zginęli na miejscu. Diana została przewieziona do szpitala i tam zmarła po trzech godzinach z powodu rozległych obrażeń wewnętrznych.
Biznesmen Mohamed Fayed twierdził, że Diana była w ciąży z jego synem Dodim i oboje planowali ślub. Przekonywał, że "rodzina królewska nie chciała pozwolić na to, aby egipski muzułmanin mógł ostatecznie zostać ojczymem przyszłego króla Anglii". Diana miała być więc ofiarą zabójstwa, zorganizowanego przez brytyjski wywiad MI6, działający we współpracy z francuskimi służbami specjalnymi.
Sekcja zwłok wykluczyła ciążę Diany, a jej siostra Sarah McCorquodale zeznała w śledztwie, że związek z Dodim był w "schyłkowej fazie".
Diana obawiała się o swoje życie
Koronnym dowodem dla osób negujących tezę o nieszczęśliwym wypadku był list Diany, który dała na przechowanie swojemu kamerdynerowi Paulowi Burrellowi niedługo po rozwodzie w 1996 r.
"Karol planuje 'awarię' w moim samochodzie, uszkodzenie hamulców, które mogłoby spowodować mój poważny uraz głowy i w ten sposób utorowałoby mu drogę do upragnionego małżeństwa" - miała napisać Diana.
- List wydaje się upiornie proroczy. Diana wyraźnie obawiała się o swoje bezpieczeństwo i to fakt. Nie ma jednak żadnej wiarygodnej poszlaki, nie mówiąc o dowodach, wskazującej, że faktycznie została zabita. Pomijając irracjonalny pomysł, że rząd brytyjski mógłby przyjąć zlecenie zabójstwa od rodziny królewskiej, to czy książę Karol naprawdę chciałby fizycznej likwidacji matki swoich synów? - komentował dziennik "The Independent".
1 lipca Diana Spencer obchodziłaby 62. urodziny.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" masakrujemy "Warszawiankę" z Szycem, chwalimy "Sortownię" z Chyrą, głowimy się nad "Flashem" z Michaelem Keatonem i filmami Wesa Andersona, z "Asteroid City" na czele. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.