Dieta Magdy Gessler: poznaliśmy jej tajniki!
None
Magda Gessler
Wszystko, co kwaśne! To właśnie trzymanie się tej zasady pomogło Magdzie Gessler schudnąć 17 kg. Mocno mylili się ci, którzy sądzili, że po zrzuceniu takiej wagi gwiazda Kuchennych rewolucji straci na wiarygodności. Magda zachowała swój temperament, a do tego czuje się znacznie lepiej. Jak udało jej się schudnąć nie rezygnując z jedzenia ulubionych i naprawdę smacznych potraw?
Sekret Magdy to nieprzymuszanie się do niczego. Żadnych głodówek i reżimów. Ważne, by samemu być przekonanym do planowanych zmian. Jaka sama zapewnia, ta dieta nie męczy w ogóle. Działa wręcz odwrotnie.
Z balona przekształciłam się w nitkę. Chodzę teraz dziesięć razy szybciej, rozpiera mnie energia, nie czuję obciachu, gdy patrzę w lustro - pisze Gessler na swoim blogu.
Magda Gessler
Restauratorka nie tęskni za słodyczami, nie rozmyśla o jedzeniu całymi dniami - nowe nawyki bardzo szybko weszły jej w krew. Magda zrezygnowała zupełnie z chleba, ryżu, makaronu, ziemniaków, słodyczy, majonezu, mocnej kawy i herbaty, potraw ciężkich i smażonych, czosnku oraz cebuli. Właściwie istnieje dla mnie obecnie jeden wymiar smaku. Jem wszystko to, co kwaśne - zapewnia.
Magda Gessler
Podstawą diety Gessler są teraz surowe ryby oraz mięso marynowane w soku z limonki lub cytryny. Nawet pomidory kropi sokiem z owoców. Mięso i warzywa obficie posypuje także pietruszką i kolendrą.
Magda Gessler
Każdy dzień zaczynam od skromnego, ale cudownego śniadania: jem zawsze jajko na miękko, w akompaniamencie soku z limonki oraz grejpfrutów, do tego szklanka letniej wody, mały łyk niezbyt mocnej kawy, od czasu do czasu z finiszem w postaci plastra chudego białego sera - opowiada Gessler.
Przyznajcie, że brzmi to niemal jak opis najwspanialszego dzieła sztuki. Magda jak mało kto wie, co to znaczy prawdziwa celebracja.
Magda Gessler
Do zmiany nawyków żywieniowych Gessler nie przygotowywała się specjalnie, wszystko zaczęło się w jej przypadku spontanicznie. Co odpowiada znajomym, którzy pytają, kiedy zamierza zakończyć dietę i wrócić do "normalnego" jedzenia?
Magda Gessler
To chyba jasne – nie skończę jej nigdy. Bo to nie dieta, tylko mój pomysł na siebie. Kwaśny smak daje mi siłę, moje udoskonalone ciało jest źródłem niesłabnącej satysfakcji. Właśnie teraz mam na sobie dżinsy, których nie nosiłam od dwudziestu lat. Lewituję, jestem szczęśliwa - zapewnia Magda. Zamienilibyście szczęście na makaron? - pyta retorycznie.