DJ Adam Sky nie żyje. Artysta zmarł ratując swoją przyjaciółkę
DJ Adam Sky nie żyje. Jeden z najpopularniejszych australijskich dj-ów zginął na skutek wykrwawienia. 42-letni mężczyzna próbował ratować swoją przyjaciółkę, która wypadła z balkonu.
DJ Adam Sky nie żyje - przyczyna zgonu
DJ Adam Sky (właśc. Adam Neat) nie żyje. Znany australijski dj zginął w sobotę, 4 maja, w jednym z kurortów na indonezyjskiej wyspie Bali. Mężczyzna zmarł w wieku 42 lat.
Z doniesień zagranicznych mediów wynika, że Adam Sky zginął podczas próby ratowania swojej przyjaciółki, która spadła z wysokości 4 metrów w okolicach basenu i doznała wielu obrażeń. Mężczyzna wybił szybę w drzwiach, a spadające kawałki szkła zraniły go przecinając aortę. Muzyk został znaleziony martwy w kałuży krwi. Pomimo podjętych prób nie udało się go uratować.
Informacja o śmierci została ogłoszona na profilach artysty w mediach społecznościowych.
"Z ogromnym smutkiem potwierdzamy, że Adam Neat zmarł w tragicznym wypadku, próbując pomóc przyjaciółce, która odniosła obrażenia. Bliscy i przyjaciele Adama są w drodze na Bali, by załatwić wszystkie formalności. Prosimy was o uszanowanie prywatności rodziny w czasie, gdy wszyscy musimy zmierzyć się z naszą tragiczną stratą " - czytamy na profilach australijskiego DJ-a w mediach społecznościowych.
DJ Adam Sky - kariera dj’a
DJ Adam Sky w zeszłym roku zdobył trzecie miejsce w kategorii najpopularniejszego dj’a w Azji.
Uznawany był za wschodząca gwiazdę australijskiego dj-ingu. Na swoim koncie miał współpracę z takimi artystami jak Fat Boy Slim, David Guetta czy The Scissor Sisters.