Dlaczego dziennikarze nie bronią Lis?
None
Hanna Lis
Środowisko dziennikarskie nie stanęło w obronie zwolnionej z TVP Hanny Lis. Czego zazdroszczą jej dziennikarze, którzy nie chcieli "ginąć za Lisów"?
Hanna Lis
Miesięcznik Press podaje, że, wbrew temu co można by sądzić, Hanna Lis nie mogła liczyć na wsparcie kolegów z branży po tym, jak została zawieszona na stanowisku prowadzącej Wiadomości.
Hanna Lis
Gdy Hannie Lis zarzucono złamanie zasad etyki zawodowej, jako jedna z pierwszych zareagowała Krystyna Pytlakowska, dziennikarka Vivy! Niestety niewielu dziennikarzy chciało podpisać się w przygotowanym przez nią liście w obronie zwolnionej prezenterki.
Hanna Lis
Hanka nie brata się z dziennikarzami. A oni jej zazdroszczą. Czego? Pewnie pieniędzy, jakie zarabiała, profesjonalizmu i pozycji. Kobiety być może także urody.(...) To okrutne, że tak wiele osób z naszej branży cieszą jej kłopoty - mówi Pytlakowska, która jawnie popiera Hannę Lis.
Hanna Lis
Jednak nie wszyscy dziennikarze są tak wyrozumiali dla Hanny Lis, która, po tym jak nie przeczytała w Wiadomościach informacji podanej jej w ostatniej chwili, straciła pracę w TVP.
Hanna Lis
Nie rozumiem oburzenia Hanny Lis. Czy w jej kontrakcie był zapis, że może mówić to, co chce? Jeśli nie czuje się spikerką, powinna określić w umowie o pracę swoje obowiązki. Przypisywanie sobie przez nią autorstwa "Wiadomości" jest przesadą. Dziennik telewizyjny to kotlet mielony wysmażony przez wielu kucharzy, a prowadzący to elegancki kelner - mówi Maria Wiernikowska z TVP.
Hanna Lis
Spiker albo dziennikarz nie może na własną rękę decydować, co najdzie się w programie lub gazecie, bo od tego są szefowie. Jeśli jednak decyduje bez porozumienia z przełożonym, tak jak to zrobiła Hanna Lis, takiego kogoś wyrzuca się z każdej redakcji na świecie - mówi Sławomir Jastrzębowski, redaktor naczelny Super Expressu.
Hanna Lis
Dziennikarze nie zdecydowali się, by poprzeć Hannę Lis również z powodu jej bardzo wysokich zarobków - prowadząca Wiadomości zarabiała bowiem aż 60 tysięcy złotych, czyli wielokrotnie więcej, niż jej koledzy z redakcji i inni ludzie z branży. Nie decydowali się, by stanąć w jej obronie, bo sami bali się utraty pracy.
Hanna Lis
Nie zrezygnuję z pracy, żeby poprzeć milionerkę. A byłoby jednocześnie nie w porządku, gdybym sam brał pieniądze od telewizji publicznej i wobec niej protestował - mówił Mariusz Ziomecki, zanim został szefem Redakcja.pl w Axel Springer Polska.
Hanna Lis
Dziennikarze wysuwają jeszcze jeden argument: dlaczego mieliby bronić Hanny Lis, skoro nawet jej mąż, Tomasz, nie odszedł manifestacyjnie z TVP? Czy waszym zdaniem Hanna Lis zasłużenie nie znalazła wsparcia wśród kolegów z branży?