Do czego zdolny jest Maciej Maleńczuk?!
None
Maciej Maleńczuk
Pamiętacie jego największe wyskoki?
Mimo że Maciej Maleńczuk obecny jest w polskim show-biznesie nie od dziś, nadal potrafi wprawić fanów w osłupienie! Jak mało kto wie, jak skutecznie prowokować Polaków zarówno swoją twórczością jak i kontrowersyjnym dla niektórych stylem życia.
Chociaż jest już po pięćdziesiątce, nie spuszcza z tonu i nadal ma opinię prawdziwego rockendrolowca! Bójka z policją, zdemolowany pokój hotelowy... Czy zachowanie popularnego muzyka, który zaczynał jako krakowski bard, może nas jeszcze zdziwić?!
Co sądzicie o prowokacjach Maleńczuka? Zdarza mu się przesadzić?
Maciej Maleńczuk
Latem 2009 roku Maleńczuk wygrał koncert premier na opolskim festiwalu. Kilka godzin później zadarł jednak z miejscową policją.
Patrol mundurowych udzielał właśnie pomocy nieprzytomnemu mężczyźnie na jednej z ulic Opola. Nie wiedzieć czemu w całe zajście wtrącił się pan Maciej. Jak podała opolska policja, obrzucał mundurowych wyzwiskami, jednocześnie utrudniając akcję ratunkową - doniósł Super Express. Funkcjonariusze wylegitymowali go i zbadali alkomatem. Wynik nie pozostawił wątpliwości - Maleńczuk miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Muzyk wyszedł z aresztu dopiero następnego dnia po opłaceniu kaucji w wysokości 3 tysięcy złotych.
Maciej Maleńczuk
W listopadzie 2012 roku po jednym z koncertów Maciej zdemolował hotelowy pokój. To nic, że apartament, w którym zatrzymał się muzyk był przestronny. Kiedy do zabawy przyłączyli się goście z sąsiednich pokoi, zrobiło się naprawdę ciasno. Maleńczuk nie mógł już wtedy zapanować nad wszystkim. Efekt? Zdemolowane meble, brudna wykładzina i wszechobecny odór papierosów.
Wiadomo, jak to jest na dobrej imprezie zakrapianej alkoholem: a to ktoś za mocno oprze łokieć o szafkę, a to oprze się o coś innego lub też wychylając się przez okno, urwie firankę. Nie zaprzeczam, że na imprezie były również panie, jak to na miłym wieczorze. Natomiast nie rozpaliliśmy ogniska, nie wyrzucaliśmy telewizorów przez okna i nie odkręciliśmy też hydrantu - relacjonował Super Expressowi menadżer Maleńczuka.
Takie tłumaczenia nie przekonały jednak właściciela hotelu, w którym doszło do hucznej imprezy. Mężczyzna oszacował straty na 4200 zł!
Barbara Burdzy
Mimo licznych ekscesów na koncie, Maleńczuk przez lata do szaleństwa zakochany był w swojej żonie Ewie. Jakiś czas temu stwierdził jednak, że zależy jej tylko na pieniądzach. Wyprowadził się od rodziny i zamieszkał w Warszawie u Barbary Burdzy, swojej kochanki, asystentki i zarazem fanki, która przez lata jeździła za nim z koncertu na koncert. Ciekawe, od ilu lat trwał romans z dużo młodszą fanką?
Maciej Maleńczuk
Ostatnio Maleńczuk postanowił skomentować napiętą sytuację polityczną między Rosją a Ukrainą i resztą Europy. Artysta dał upust swoim emocjom tworząc utwór zatytułowany Vladimir, który z miejsca stał się internetowym hitem.
Rodacy! Od dwóch miesięcy prześladuje mnie refren "Vladimir Vladimir". Chcąc pozbyć się natręta stworzyłem owo dzieło. W obecnej sytuacji pragnę podzielić się nim z całym narodem, aby wzmóc Jego Ducha i Siłę Bojową. Jednocześnie chcąc osłabić morale wroga, utwór jest po rosyjsku, a raczej "po rusku", co zwiększa siłę rażenia. Każdy walczy jak potrafi, ja walczę pieśnią i słowem, wznoszę więc okrzyk "Ni ch**a!". Powinni zrozumieć. Nic lepiej nie odzwierciedla w tym momencie mojej postawy, zaś "Ni ch**a!" powinno być dziś na ustach wszystkich. Maleńczuk mówi "NI CH**A!" - napisał na Facebooku, zamieszczając teledysk promujący piosenkę.
W ostatnim wywiadzie dla Newsweeka przyznał jednocześnie, że mimo kabaretowej otoczki najnowszego utworu prezydent Rosji go przeraża.
Putinowi ktoś musi w końcu utrzeć nosa! Ja mu mogę paluszkiem pogrozić w pastiszowej piosence, ale to stanowczo za mało - powiedział tygodnikowi autor piosenki.
Zobaczcie teledysk Maleńczuka do utworu Vladimir!