Doda apeluje do kobiet. "A co, jeżeli jutro się rozwiodę?"
Doda od ponad roku jest szczęśliwą mężatką. Jednak z tego co mówi, nie utożsamia swojej wartości z mężczyzną u boku, bądź jego brakiem. Zachęca do takiego myślenia swoje fanki.
Tajemniczy ślub Dody wstrząsnął polskim show-biznesem. Wokalistka ponad rok temu powiedziała sakramentalne "tak" Emilowi Stępniowi. Pamiętamy czasy, kiedy po nieudanym związku z poprzednim partnerem Doda zarzekała się, że nie chce już żadnych związków. Wszystko zmieniło się, kiedy jej życie odmienił obecny ukochany. Jednak wokalistka ma zdroworozsądkowe podejście do związków.
ZOBACZ TAKŻE: Dorota Rabczewska o metamorfozie męża: "Zobaczył show biznes od kulis"
Ostatni wpis Dody na na Instagramie pokrzepił wiele kobiet. Gwiazda opowiedziała o wartościowaniu siebie a byciu w związku.
- Jak mi się w głowie nie mieszczą komentarze typu: małżeństwo cię odmieniło, przy mężu wypiękniałaś, dzięki mężowi to inna, lepsza Doda. I piszą to głownie kobiety. Dziewczyny, nie uzależniajcie swoich wartości od mężczyzny - czytamy pod postem Dody.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Dalej piosenkarka tłumaczy, że jest szczęśliwa w małżeństwie, ale nie trwanie u boku mężczyzny jest jej największą wartością.
- A co jeżeli jutro się rozwiodę? Nie będę już nic wartą,niepełną kobietą? Bzdura. Mężczyzna może to tylko docenić albo nie. Dlatego w porę uciekajcie od toksycznych idiotów żeby nie zabrali Wam tego, co w Was najlepsze! Piersi do przodu. Kobieta jest siłą - skwitowała Doda.
Zgadzacie się z jej opinią?