Doda chce wspierać kobiety prześladowane przez mężczyzn. Fani skrytykowali jej pomysł
Można odnieść wrażenie, że odkąd Doda została zatrzymana przez policję, stała się dla wielu osób bohaterką. Rabczewska podzieliła się z fanami na Facebooku informacją, że na prośbę stowarzyszeń walczących o prawa kobiet, zamierza się zaangażować w ich wsparcie. Wpis został skrytykowany przez wielu internautów, którzy zarzucają jej hipokryzję.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Doda dała do zrozumienia, że czuje się ofiarą w całej sprawie i doskonale rozumie podobne problemy wielu kobiet.
- W związku z moją obecną sytuacją otrzymuję wiadomości na fb i telefony ze wsparciem i zrozumieniem, za które serdecznie pragnę podziękować. Domniemam, że to właśnie przez nagłośnienie przez media moich problemów prywatnych, dostałam też mnóstwo wiadomości z prośbą o pomoc od kobiet, będących w podobnej sytuacji - nękania przez mężczyzn rękami prawa – (pisownia oryginalna - red.) napisała piosenkarka.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Rabczewska pochwaliła się, że w ostatnich dniach otrzymała wiadomości od instytucji zajmujących się ochroną praw kobiet z prośbą, by "dodała im otuchy i siły”. Odniosła się również do "prześladowania" przez Emila Haidara i przypomniała, że były partner założył jej 6 spraw sądowych.
Czytając komentarze pod wpisem nie trudno odnieść wrażenia, że Doda w oczach wielu internautów jest dziś mało wiarygodna. Sporo osób przypomina jej, że to właśnie ona nękała Haidara.
- Matko...Doroto. Sama nękałaś i nachodziłaś swojego byłego chłopaka. A teraz robisz z siebie ofiarę – napisała jedna osoba.
- Doda, skończ już bo się rz… chce. Weź na bary to, co zrobiłaś i tyle! W jakiej Ty jesteś sytuacji? Uważasz się za ofiarę? - dodała inna internautka.
A jakie jest wasze zdanie?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.