Doda i Emil Haidar: romantyczny weekend poprzedziła awantura
None
Doda, Emil Haidar
Rabczewska nie potrafiła ukryć złości!
Od pewnego czasu mówi się, że na idealnym związku Dody i Emila Haidara zaczynają pojawiać się rysy. Para, która spotyka się od zaledwie pół roku, zdążyła się już wielokrotnie pokłócić. Niedawno wokalistka wyprowadziła się nawet na kilka dni z apartamentu partnera. Zakochani szybko się jednak pogodzili i postanowili wybrać na romantyczną wycieczkę do Rzymu.
Niestety, chwilę przed wylotem wybuchła kolejna awantura. Dorota wsiadła do taksówki i opuściła lotnisko. Co ją tak zdenerwowało?
Doda, Emil Haidar
Fanów Rabczewskiej zaniepokoiły ostatnio zdania, które zamieściła na Facebooku i Instagramie.
Zanim powiem TAK i to panieńskie życie się skończy, chcę być pewna, że poślubię mojego najlepszego przyjaciela. Nie poznałam jeszcze takiej osoby. Alkoholizm jest zabójcą największej miłości. Whisky, moja żono - bo na pewno nie ja. Żegnaj - napisała.
Doda
Wpisy piosenkarki wywołały prawdziwą burzę. Niektórzy zaczęli sugerować, że to koniec jej półrocznego związku. Menedżerka Doroty zapewniła jednak, że słowa celebrytki skierowane były do jej bliskiej koleżanki.
Doda wspiera swoją bliska osobę, która boryka się z problemem alkoholowym w swoim domu i nie może wyjść ze swojego małżeństwa. Problem alkoholizmu to bardzo trudny temat, a słowa Dody były wsparciem dla jej bliskiej koleżanki - powiedziała Ewa Nowak.
Doda, Emil Haidar
Inni przyczyn kryzysu w związku wokalistki doszukiwali się w jej charakterze. Być może właśnie ta teoria jest bliższa prawdzie. Reporterzy "Faktu" spotkali w czwartek parę na warszawskim lotnisku. Doda i Emil czekali na samolot do Rzymu. Niestety, okazało się, że z powodu pożaru jednego z włoskich terminali lot został odwołany. To zdenerwowało gwiazdę.
Doda
Rabczewska miała nadzieję, że Emil znajdzie wyjście z tej sytuacji. On był jednak bezradny. Wokalistka odwróciła się więc na pięcie i wróciła do domu. Na romantyczny urlop pogodzeni już zakochani polecieli dopiero następnego dnia. Jak dowiedział się "Fakt" podczas wycieczki Haidar planował oświadczyć się ukochanej. Mamy nadzieję, że nie zmienił zdania.