Doda ma zaskakujące zainteresowania. Jedno przeraża jej chłopaka
Doda nigdy nie ukrywała, że ma szeroki zakres zainteresowań. Ba, niemal na każdym kroku, podkreślając swoją inteligencję, sypie ciekawostkami z różnych dziedzin. Jak się okazuje, jedna z nich wywołuje w obecnym chłopaku piosenkarki pewien niepokój.
Doda przez lata nie miała szczęścia w miłości. W końcu, poszukując nowego partnera, także w Polsacie, podkreślała dosadnie, że nie zależy jej na nikim związanym z show-biznesem lub kimś, na kim większe wrażenie robiłaby jej kariera niż ona sama. Ostatecznie w TV nie znalazła miłości, ale szybko okazało się, że ma kogoś u boku.
Na jaw wyszło, że spotyka się z Dariuszem Pachutem, podróżnikiem i ratownikiem. Szybko okazało się też, że choć pochodzą z różnych światów, łączą ich wspólne pasje, w tym przede wszystkim podróże.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Doda o roli Dorocińskiego w "Mission Impossible". "Załatwiłam mu to"
Jedna "zajawka" Dody podobno jednak nieco przerasta jej chłopaka. Doda przejawia duże zainteresowanie medycyną i jest fanką różnego rodzaju produkcji medycznych.
Co więcej, przyznała, że gdyby nie wybrała drogi artystycznej, mogłaby zostać... lekarką. W rozmowie z "Party" wyznała, że ma w domu wiele książek o tematyce medycznej i nie odrzuca jej oglądanie wnętrzności, ale te pokazywane w TV musi oglądać sama. Niestety, tego "hobby" nie podziela już Darek.
- Rozkładałam na czynniki pierwsze jelito cienkie, jelito grube... Mnie nic nie brzydzi. Ja mogę być chirurgiem, jak ja oglądam takie programy, to Darek ucieka - podsumowała.
Doda skończyła z koncertowaniem
Doda ma sporo powodów do zadowolenia, a nawet do dumy. Jej płyta spotkała się z na tyle dobrym przyjęciem, że doczekała się poszerzonej reedycji. Na tym piosenkarka jednak nie poprzestała i przygotowała trasę koncertową z właściwym dla siebie rozmachem. Jak podkreślała, w końcu, dzięki współpracy z Polsatem (w którym miała związane z trasą reality show), mogła sobie pozwolić na takie widowisko, jakie sobie wymarzyła. Z koncertami wyszła poza Warszawę, zagrała w kilku dużych miastach i hucznie zakończyła ją w Gdańsku. Teraz ma czas na zasłużony odpoczynek.